Skocz do zawartości
Nerwica.com

Dymitr

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dymitr

  1. witam. zacząłem brać Eliceę 10mg, 4 dzień. ma mi to pomóc zejść z zomirenu. zacząłem go brać ok. 5 lat temu i zaczyna mnie wk.... ta obawa, że w listku tylko 4 tabsy zostały, itp. no ile można;) no i mam dość ciężki wjazd leku. zomiren zacząłem brać w leczeniu choroby alkoholowej, alkohol odstawiłem definitywnie ponad 4 lata temu, 4lata i 3 mies. będzie, ja nie liczę. zdiagnozowano u mnie chwiejność emocjonalną ze skłonnością do impulsywności i próby odstawki kończyły się napadami agresji na przemian z lękiem. Deprechy raczej nie mam, miewam stany podobne ale to mogą być nawroty poalkoholowe, bardziej zachowania maniakalne i "amfetaminowe" u siebie obserwuję. żeby obraz był pełny to bawię się w kulturystykę, wysiłek mnie rozładowuje i uspakaja, po lekkim cyklu na prohormonach kończę tzw. odblok czyli środek podnoszący poziom testosteronu i przywracający naturalną gospodarkę hormonalną. proszę o opinię na temat: czy ładowanie Elicei na zejście z zomirenu uważacie za sensowne, czy przykurczom i drżeniom nóg zapobieże zwiększenie magnezu, jak długo wewnętrzne zawroty głowy, poczucie marszczenia się i kurczenia skory na głowie, ziewanie i ogólnie zwolnienie i słabość utrzymują się na wejściu leku? i jeszcze jedno, spadek libido to nie jest, ale ciężko zfiniszować - czy to też przejdzie. trochę chaotycznie to opisałem, ale liczę na fachowość forumowiczów.
×