Cóż, niestety nie udało mi się dojechać, jak to bodaj Robanix przytoczył: " ciekawe kto poszuka wymówki, zeby nie dojechac"... Neonova nie mogła, a ja sama niestety wymiękłam, ale mam nadzieję że następnym razem wyjdzie lepiej.
A chętni widzę jesteście:)
bigfish, Ty to chyba jechałes dookoła Poland, pierwszys na miejscu i ostatni w domu?! nieźle!