Czy myślicie, że może to sie wiązać z napięciem stresowym. Otóż mam taką sytuacje. Jestem po sesji i po ukonczeniu szkoly muzycznej. Był to bardzo napięty okres i obudziła się we mnie taka hipochondryczka. Myślę że skutki odczuwam do teraz i tak zastanawiam czy te ciągłe latanie za potrzebą może się wynikać z nieopadniętego napięcia stresowego. Trochę poszperalam w internecie, eksperci ciągle piszą, że związane jest to najprawdopodobniej z jakimiś chorobami układu moczowego, jednak swego czasu natrafiłam na pare przypadków które mialy podloze psychiczne, a urolodzy rozkładali ręce. Co wy o tym sądzicie?