Witam Wszystkich
Forum szukałam w związku z zaistniałą sytuacją, którą opisuje tutaj czym-jest-ptsd-t1944-210.html
Zaczęłam przeglądać fora, no i mnie olśniło, od jakiegoś czasu mam głupie myśli, ale po kolei
Zaczęło się myślę dawno temu a narastało okresowo, jak mam jakieś problemy sytuacje stresowe,
1. Musze wieczorem zmówić pacierz bo jak nie to przyjdą duchy, ale jak już zmawiam to mam wtedy wulgarne myśli, wiec znowu zmawiam i tak kilka lub kilkanaście razy aż zmowie bez myśli
2. Wychudzę z domu i czegoś zapomnę, to już wiem ze tego nie załatwię wiec siadam na chwile, liczę do 10 , pluje przez lewe ramie
3. Często wyobrażam sobie ze któremuś z moich dzieci lub mężowi coś się stało, jak się spóźnia to ze wypadek itp wyobrażam sobie swoją rozpacz nawet już opłakuję śmierć
4. Kilka razy wmawiałam sobie ze mam zawal, boli mnie w klatce, nawet raz byłam w szpitalu badania ok, a ja myślałam ze umieram
Jeszcze czasem inne głupie myśli, ale ich się wstydzę wiec nie pisze
Zastanawia mnie jedno, moja mama ma nerwicę natręctw, nigdy nie leczoną a nawet nie zdiagnozowaną, ale oczywistą..... myje ręce kilkanaście razy, szoruje je pumeksem, później gasi światło ustami żeby nie pobrudzić rąk, sprawdza gaz,światło drzwi, tez wiele razy przed wyjściem, mówi sama do siebie, wyłączone to i to i to i to, wychodzi ale nie wraca sie i od nowa to i to i to i to, tak samo jak idzie spać,
Jako matka mnie wyzywała od dziec ka od najgorszych, później moje dzieci, teraz nie mieszkam z nią od kilku lat , wiec teraz nie widuje jej napadów agresji
Zastanawiam się czy nerwica natręctw jest dziedziczna, czy też moje życie mi to załatwiło, faktem jest że bardzo szybko urodziłam pierwsze dziecko, szukałam akceptacji i miłości,
Jedno pewne ide jak najszybciej do lekarza, myślę że jestem w początkowej fazie:)
Jak myślicie ??????
Pozdrawiam wszystkich !!!!!!!!!!