Skocz do zawartości
Nerwica.com

miksa

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez miksa

  1. miksa

    Przyczyny depresji 2.

    mezczyzna - wariat kobieta - wachania hormonow kobiecie przystaje miec zaburzenia, od mezczyzn wymaga sie juz nieskazitelnej osobowosci kontunujac, mam depresje w zwiazku z nierownym traktowaniem płci, gdybym ja tak obraził kogos, niedostałbym nawet ostrzezenia a bana, a kobieta tak obrazająca kogos ujdzie bezkarnie.
  2. miksa

    Przyczyny depresji 2.

    -- 17 cze 2011, 15:22 -- a mnie twoja kreatywnosc iracjonalna sprowadza do patogenezy w zwiazku z twoja depresją:)
  3. miksa

    Przyczyny depresji 2.

    nie macie co innego wymyslec kobiety? tak samo mozna powiedziec ze kazda karoseria auta jest dla picu, ze kazdy temat jest trolingiem - moze to jakas zmora wszechczasów, strach pomyslec co sie porobiło kiedys takie okreslenia nieistniały:), innych tematow tak nieokreslasz bo nie są niewygodne? a i stop propagowaniu przemocy, moze dziewczynke rozebraną umiescisz, bo przeciesz chyba mamy wolnosc słowa/przekazu, jak widzisz prawo akceptuje elementy zbrodni, ale nagie ciało nie - zastanawianie sie glebsze nigdy niebyło bezsensem, bezsens to powierzchownosc w ktorej twoją płec tkwi?:) prożna, gadatliwa egzystencja prawda?:)
  4. miksa

    Przyczyny depresji 2.

    Przyczyny depresji 2. dla mnie numer uno to poczucie humoru - nieważne, czy chłopak ma odstające uszy, pryszcze czy krzywy nos, jeśli da się z nim pogadać i pośmiać, zrozumie każdy żart i 'błyśnie' jakąś celną uwagą, to mi imponuje. Poczucie humoru i błyskotliwość, ot co najwieksze wrazenie robia na mnie faceci, ktorzy sa inteligetni, zaradni i odpowiedzialni - czyli standard imponują mi cechy, ktorych ja nie posiadam, a ktore sa, powiedzmy, typowe dla wielu mezczyzn. czyli orientacja w terenie, umysl scisly, zdolnosci techniczne (tzw. zlota raczka ), opanowanie (ja czesto niepotrzebnie wpadam w jakis dziwny "popłoch" ), no i oczywiscie szeroka wiedza ogolna, uwielbiam jak facet ma cos ciekawego do powiedzenia, zaskakuje mnie znajomoscia roznorodnych tematow Błyskotliwość, inteligencja, poczucie humoru- to jest to, czego szukam u faceta. Poza tym wszelkie inne cechy niezbędne do stworzenia zdrowego związku, wiadomo Faceci imponują mi orientacją w terenie. Ja potrafię zgubić się na osiedlu u siebie w mieście. Opanowaniem w niektórych sytuacjach, no i tym, że zazwyczaj częściej niż kobiety mają ochotę na seks Aha, i tym, że łatwiej jest im pojąć nauki ścisłe ( z tym to ja problemu nie mam, ale ogólnie rzecz biorąc). Płeć brzydka imponuje mi przede wszystkim niezachwianą pewnością siebie. Nawet, kiedy plotą kompletne głupoty albo zupełnie nie wiedzą, dokąd iść bo się zgubili, to zawsze robią przy tym minę spacjalisty i udają, że znają się na wszystkim. Urocze to jest . Lubię facetów, dla których wszelkie nowinki techniczne nie są tajemnicą. Zawsze wiedzą co do czego i z czym trzeba połączyć, żeby działało, zawsze wiedzą, jak przykręcić żeby sie nie rozpadło i gdzie uszczelnić jak przecieka. Lubię, kiedy są odważni i kiedy mają pasje, za które daliby się pociąć. Ogólnie podoba mi się męska solidarność, zupełnie inaczej to wygląda niż z kobietami. Imponuje mi ich umiejętność śmiania się z własnych słabości, mało która kobieta tak potrafi. No i uwielbiam facetów za wygląd, za szerokie barki i ramiona, w których zawsze jest tak bezpiecznie Jeżeli zaś chodzi o inną stronę - od lat imponują mi mężczyźni z... pasją. Pasja, dynamizm, ruch, inteligencja, ciągła chęć poszerzania wiedzy, siła psychiczna w połączeniu z fizyczną, zaradność życiowa i poczucie humoru podobne do mojego. Całość tworzy dla mnie efekt porażający Imponują mi inteligencją, błyskotliwością i wiedzą. Zwłaszcza, gdy znają się na polityce, ekonomii, historii bądź maja jakieś nietypowe hobby. Poza tym można mi zaimponować wiedza z zakresu informatyki przede wszyskim inteligencja potem pocucie humoru, takie meskie, faceci maja taki "dar do zartowania" ale chodzi mi o serio smieszne i kulturalne/blyskotliwe zarty, nie jakies teksty spod budki z piwem a poza tym kultura, w stylu przepuszczanie przez drzwi - moze to jest drobnostka alee imponuje mi no i taka szeroko pojeta siła, i do otwierania słoików i sprawianie wrazenia ze niczego sie nie boja i dają poczucie bezpieczenstwa Czym imponuje mi płeć brzydka,dojrzałością i radzeniem sobie w życiu,chodzi mi o samodzielnośc i takie tam.Imponuje mi tż właśnie tym,że jest dojrzały i tym,że jest złotą rączką A mi imponuja mezczyzni obrotni, ci ktorzy wszedzie potrafia sie zakrecic i odpowiednio zadbac o swoje interesy tacy, ktorzy potrafia sobie w kazdej sytuacji poradzic, prace domowe nie sa dla nich zadnym problemem, a w szczegolnosci panowie zlote raczki, co wszytsko w domu naprawia i zrobia nie wolajac fachowcow mi imponują inteligentni, ambitni, silni emocjonalnie i tak jak powiedziała backie z pasją. jak facet ma coś co go interesuję tak bardzo, że poświęca temu dużą uwagę to jest dla mnie tak imponujące i pociągające... zaradność nie ma dla nich rzeczy niemożliwych, orientują się we wszystkim nieważne z czym się zwrócę i tak mi doradzą przepuszczanie w drzwiach kobiet też mi imponuje takie niby nic Uwielbiam u ludzi to podążanie własną wytyczoną ścieżką, wielkie ambicje, konsekwencję w działaniu i plan na siebie, czyli to czego mi brakuje. Dodam może tez nieprzesadzoną ale i też niezachwianą pewność siebie. U mężczyzn dodatkowo uwielbiam cięty dowcip i otwartość na zdanie innych. Podziwiam także tych, co nie wstydzą się użyć kremu, zmyć naczyń, szorować podłogi i robią to z własnej inicjatywy. I podziwiam też tych, którzy nie osądzają innych. A mądrych, doświadczonych ludzi, którzy dodatkowo są świetnymi mówcami mogę słuchać godzinami Uwielbiam gdy facet potrafi tak błyskotliwie skwitować jakąś sytuację, że umieram ze śmiechu. Musi rozumieć moje żarty, pełne aluzji i nawiązań, musi umieć mnie rozśmieszyć. No i oczywiście musi szanować kobiety. Żadnych przekleństw w ich stronę czy obrażania ich. A jak do tego gra w piłkę nożną to umieram Imponuje mi zaradność życiowa i życiowa mądrość- a nie ilość przeczytanych książek, rodzaj studiów czy obycie z kulturą wyższą. Poza tym umiejtność radzenia sobie w trudnych sytuacjach i fakt, że taki mężczyzna daje poczucie bezpieczeństwa i że umie obronić swoją kobietę.... nie ma dla mnie nic gorszego niż ciepłokluchy inteligencik co nic sam naprawić nie umie tylko dzwoni po hydraulika.... Facet z pasją, o której potrafi opowiadać mi godzinami, ale się tym nie narzuca. Który mimo osiągnięć w tej swojej pasji jest skromny i nie trąbi na pół świata, jaki to on jest cudowny. Inteligentny, ale taki, z którym nie rozmawia się tylko o Platonie, ale też o tym, że wolę ciepłe mleko od zimnego i muszę podłożyć spodnie. Zaradny, nie dzwoni od razu po "fachowców", tylko stara się sam coś zrobić. Mam takiego kolegę, który nie wierzy tym wszystkim "majstrom" i ostatnio nauczył się kłaść struktury na ścianie, bo jego narzeczona sobie wymarzyła jakąś tam strukturę. Poza tym szyje, gotuje, piecze znakomicie, no facet cud dosłownie Błyskotliwy, energiczny. Taki, którego jest wszędzie pełno, ale jak trzeba, to siądzie ze mną i wysłucha. A przy tym, żeby był dobrym człowiekiem Ach... Jeszcze żeby tacy istnieli Przede wszystkim imponuje mi zaradność, rozwaga i inteligencja. Żebym czuła się z nim bezpiecznie. Wiem, że nie mogłabym być z mężczyzną, w którym bym nie widziała oparcia. Musi w każdej najgorszej chwili mieć głowę na karku, kiedy ja sie rozklejam i panikuję. oprócz tego mozna by wymieniac setke cech, ktore kochamy w mezczyznach. Te podane wyzej sa dla mnie podstawa. dla mnie facet musi byc silny psychicznie.nie lubię mięczaków,marudów i płaczków. dobrze by było,gdyby miał odrobinę romantyzmu,poczucie humoru i przede wszystkim uważał mnie za ideał. lubię być dla niego najważniejsza Z wiekiem przestała mi imponować inteligencja i wiedza Zupełnie nie robi już na mnie wrażenia. To chyba przez to, że poznałam masę bardzo inteligentnych mężczyzn, głównie takich spotykam na swej drodze, takich jest wokół mnie najwięcej i stało się to dla mnie normą. Co nie znaczy jednak, że imponuje mi głupota- nie cierpię ograniczonych ludzi. Bardzo lubię "mistrzów ciętej riposty" i mężczyzn, którzy nadają na tych samych falach co ja. Imponuje mi jednak również nie bycie sztywniakiem- znam wielu przystojnych, bardzo wykształconych mężczyzn, którzy jednak nie potrafią wyluzować. Sama jestem nieco szurnięta i czasem mam napady głupawki i lubię, kiedy ktoś za mną nadąża i kiedy trzeba zachować powagę, to zachowuje, ale potrafi się ze mną wygłupiać, kiedy trzeba. No i bardzo imponuje mi to, że niektórzy mężczyźni potrafią zapewnić poczucie bezpieczeństwa. Mężczyzna dla mnie musi być męski, silny, pewny siebie i stanowczy, żebym rozpatrywała go w ogóle w kategorii mężczyzny, a nie po prostu jakiegoś człowieka inteligencja, poczucie humoru, kultura osobista, ambitni, jeśli umieją poradzić sobie w niecodziennych i trudnych sytuacjach ci co maja poczucuie stylu i potrafia sie ubracpoza tym kulturalni z dobrymi manierami,inteligentni,i z poczuciem humoru i uprzejmi ____?______?_____________________? A dla mnie mezczyzna musi byc po pierwsze czlowiekiem i zalety jakie wymieniacie, meskosc do mnie nie przemawia. Niemniej watek nie tyczy sie cech partnera idealnego. ...cenie sobie cechy ludzkie, nie te przypisane do plci ____?______?_____________________? "Łamanie praw mezczyzn Panowie płacą za wstęp do klubu, panie nie - to dyskryminacja Fakt Dzisiejszy jak i wszechobecny Panowie 15 złotych, panie taniej albo nawet za darmo. Taki cennik za wejście do klubu nocnego czy dyskoteki to bardzo częste zjawisko. - A to łamanie konstytucji. Dyskryminacja ze względu na płeć - grzmi Jerzy Barański, rzecznik praw konsumentów. W konstytucji jest bowiem napisane, że obowiązuje równouprawnienie. Nie wszyscy jednak tego przestrzegają. Przykłady? W klubie Jazzda na Rynku we Wrocławiu w weekend panowie płacą za wstęp 20 złotych, panie dwa razy mniej. W Obsesji (Wrocław, ul. św. Mikołaja) panowie muszą wyłożyć 10 zł, kobiety dwa razy mniej. W klubie Bed (Wrocław, Rynek) w piątki panowie płacą 20 złotych, w sobotę 25 zł. A kobiety wejdą za darmo (przed godz. 23). Podobnie jest w Świdnicy. W istniejącym od niedawna Crystal Clubie w piątki panie nie płacą ze wejście. Do godz. 23 są też dla nich o połowę tańsze drinki. - Darmowe wejście dla pań jest zabiegiem, który je tu ściąga, a co za tym idzie - także zamożnych panów, którzy szukają damskiego towarzystwa - nie kryje Jarosław Starszuk, właściciel klubu. W Colombina Clubie w Polanicy-Zdroju panie płacą 10 zł, panowie - 15. Andrzej Dobek, właściciel m.in. Jazzdy i PRL-u we Wrocławiu (tam też kobiety płacą za wstęp mniej), nie widzi nic złego w różnych cenach. - To ukłon w stronę kobiet - mówi. - Przecież z obserwacji dobrze wiadomo, że kobiety zarabiają mniej od mężczyzn. Gdyby bilety dla płci pięknej były droższe, to pewnie w knajpie faceci siedzieliby sami. Co o takim podejściu sądzi Kinga Dunin, znana feministka? - To po prostu niesmaczne - mówi. - Ale chyba nie dziwi to pana? Tak jest w wielu dziedzinach życia. Nie we wszystkich lokalach we Wrocławiu cena zależy od płci. W klubie Il Gusto przy ul. św. Mikołaja, aby wejść, trzeba wydać 10 zł. - Niezależnie od tego, czy gościem jest kobieta, czy mężczyzna. Bo u nas płaci się za osobę, a nie za płeć - mówi Beata Sałek, szefowa lokalu. Tymczasem Jerzy Barański, rzecznik praw konsumenta, dodaje, że mężczyźni, którzy czują się pokrzywdzeni przez lokal, mogą się do niego zgłosić, a wtedy zajmie się sprawą. Mężczyźni płacą za wstęp do lokalu. A kobiety już nie. Dyskryminacja? Tak. Można za to trafić do sądu Mężczyźni, którzy płacą za wstęp do nocnego klubu więcej niż kobiety, mogą zaskarżyć restauratora w sądzie. I to o dyskryminację z powodu płci. - W takiej sytuacji to restaurator będzie musiał udowodnić, że nikogo nie dyskryminował, a nie mężczyzna, że był dyskryminowany - mówi dr Maciej Lis, pełnomocnik Rzecznika Praw Obywatelskich. Później można by też ubiegać się o odszkodowanie. Na kokosy z tego tytułu jednak nie ma co liczyć. - Można żądać odszkodowania, którego wartość można określić w wysokości ceny biletu wstępu - mówi wrocławski adwokat Marcin Zatorski. Ale człowiek uparty może też założyć sprawę o zadośćuczynienie. - Wtedy można zażądać pieniędzy według uznania, za krzywdę, jaką taka osoba odczuła - dodaje mecenas Zatorski. Prawnik dodaje, że jeszcze się nie spotkał z taką sprawą w sądzie. - A ja w takim razie zastanowię się, czy nie przetrzeć szlaku - powiedział nam Adam Matuszczyk, wrocławianin. - Mnie to denerwuje, że muszę płacić, i to słono, za wstęp, a każda kobieta wchodzi za darmo, np. do Day-tony we wrocławskim Rynku - mówi. Restauratorzy nie widzą nic złego w tym, że kobiety płacą za wstęp mniej lub wcale. Jarosław Starszuk, właściciel świdnickiego klubu Crystal nie ukrywa, że kobiety mają wstęp wolny i tańsze drinki po to, aby przychodziło ich jak najwięcej. A w ślad za nimi zamożni panowie, którzy szukają towarzystwa. Inny powód? - Skoro kobiety zarabiają mniej od mężczyzn, to powinny też mniej płacić za wstęp do klubu. Gdyby płaciły tyle samo co mężczyźni, to knajpy byłyby wypełnione właściwie tylko panami - mówi Andrzej Dobek, właściciel klubów Jazzda i PRL z wrocławskiego Rynku. - Dżentelmeni przodem - dodaje z uśmiechem. Współpraca PG Zmieńmy konstytucję lub płeć Jeden z bohaterów tekstu twierdzi, że kłania się paniom, gdyż w przeciwnym razie w jego klubie siedzieliby sami faceci. To "ekonomiczne" i trochę "estetyczne" podejście do problemu dyskryminacji mężczyzn, na który zwróciła uwagę nasza gazeta. Rzecznik Obrony Praw Konsumentów (w tym przypadku dwuznacznie brzmi) idzie w politykę. To, że kobiety płacą mniej, jest niezgodne z konstytucją. Oczekuję, że po tej wypowiedzi co weekend pod klubami będą odbywały się "męskie manifestacje" z hasłami "Kobieta mnie bije (po kieszeni)" i zbieraniem podpisów pod obywatelskim projektem zmian w konstytucji: niech wpiszą tam te parytety. Wtedy większość kobiet pójdzie do polityki łagodzić obyczaje, a większość mężczyn do klubów - na mecze z okrzykami: "Bramkarzu, wpuść ..." Do czasu wprowadzenia przepisów pozostaje wcielanie się w weekendy w Dustina Hoffmana z filmu "Tootsie". Bo mam nadzieję, że panowie nie będą chodzić do klubów, w których i tak płacą za kobiety."
×