anqa83
Użytkownik-
Postów
23 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez anqa83
-
Psychoterapia dziala!Czekam na każdego posta z wasza opinia
anqa83 odpowiedział(a) na maura temat w Psychoterapia
Witam Was. A możecie polecić gdzie mogłabym sgłosić się za psychoterapię, interesuje mnie Pruszków, bądź Warszawa? -
Ataki (jak wyglądają, jak sobie radzimy)
anqa83 odpowiedział(a) na cicha woda temat w Nerwica lękowa
Witam Was, ja na nerwicę choruję od ponad dwóch lat. Biorę depakine, objawy lękowe są przytłumione, ale są....wczoraj jednakże wieczorem poczułam się okropnie...czułam się jakbym wszystko widziała, i wszystko robiła w zwolnionym tempie. Tak bardzo źle się z tym czułam, że aż mi się płakać zachciało z bezsilności...Nie wiem jak już mogę sobie poradzić z tą chorobą. Terapa w szpitalu na razie nie wchodzi w grę. -
Ja własnie dlatego dołączyłam do Was, by mieć wsparci ludzi którzy przeżywają to samo co ja i rozumieją mnie jak Nikt inny. A dołki spotykają każdego z Nas , inaczej by Nas tu nie było...
-
Sens Odebranie sobie życia to najgłupsza rzecz na świecie!!! Weź się w garść, wyprzyj ze swojej "gadzi" czyli umysłu to złe myślenie, cofnij się do tego co było miłe w Twoim życiu, co dawało CI szczęście...I pomyśl teraz że jeśli będziesz bardzo czegoś pragnąć to osiągniesz to, mniej cel i dąż , nie dawaj się wciągać w otchłań depresji. Ja tak robię przy każdym dołku, na siłę wciskam w głowę same przyjemne wizje, oddycham spokojnie, wprowadzam się w stan relaksu. Naprawdę w ciągu paru minut potrafię wyjść z tego koszmarnego doła. Na tak poważny stan który Ty jednak musi Ci też pomóc psychiatra, by CIę ustabilizował lekami....A potem walcz o Siebie!!!
-
skalamax Ja mam tak samo jak Ty, wrażenie że serce mi wyskoczy, gna jak oszalałe....wtedy mam ochotę jechać do lekarza , wzywać pogotowie itd, a w efekcie po prostu płacze....bo wiem że to wszystko przez CHad....
-
I takim sposobem odeszliśmy od agresywnych myśli, do całkiem przyjemnych. Można się oderwać? Można
-
No faktycznie przy celibacie podwyższone libido potrafi jeszcze bardziej strofować .....
-
No tak, tak, zgadza się, ale chodziło mi o zaburzenia w tą drugą stronę, czyli gdy nie ma potencjału seksualnego....
-
To prawda co mówi Michuj Paromerck normalnie otępia seksualnie i najczęściej występują zaburzenia seksualne....ja miałam zupełnie na odwrót...wręcz podciągnęłabym to pod nimfomanie....Po odstawieniu leków...jak ręką odjął, wszystko wróciło do normy.
-
Paromerck pomaga bardzo w stanach lękowych....ale jeśli jesteś mężatką.....to możesz mieć problem przy NIm Ale ja podobno byłam odosobnionym przypadkiem takiej reakcji na Niego
-
Ka_Po Jeśli polecasz to muszę się zaopatrzyć w tą książkę.
-
A ja przy Paromercku byłam wytłumiona totalnie z agresywnych odruchów, aż do przesady....co zadziwiło mojego psychiatrę, ponieważ podwojenie dawki pobudziło mnie baaaaaardzo seksualnie...
-
Poprzednio przy leczeniu doskonale czułam się po Paromercku . Chyba naprawdę depakine nie spełnia swojej roli
-
Pozazdrościć takiego zrozumienia....Mój mąż "niby" mnie wspiera, ale tak naprawdę nie wie, i nie chcę wiedzieć nic o CHAD, bagatalizuje i sądzi że trochę sobie to wszystko wyolbrzymiam...a wsparcie najbliższych jest bardzo pomocne z wychodzenia z dołków
-
W poniedziałek mam wizytę i nie omieszkam jej zdać relacje z tego co odczuwam, bo widzę po sobie, że jest gorzej niż przed przyjęciem leków...do stanów lękowo-depresyjnych, doszły stany agresywne i jak wpadam w dołek, to jest głębszy niż był....
-
Dopiero zgłębiam tą chorobę i próbuję znaleźć drogę wyjścia....
-
Lady_B Tym bardziej mnie to przeraża.....
-
Ja mam stany mieszane, i to bardzo szybko przechodzące...wolałabym nie rozciągać ich w czasie, tylko unormować.
-
U mnie wśród bliskich, rodziny, współpracowników nikt nie dowierza że mam CHAD.....Uważana jestem za radosną dziewczynę, z chwilami spadkami nastroju, w chwili krytycznej gdy już nie jestem w stanie się kryć z emocjami. Jestem mistrzem kamuflarzu nastroju!
-
Ja mam takie agresywne odruchy odkąd zaczęlam brać depakine...Ostatnio jadąc samochodem coś mnie naszło by wybić szybę, bez jakiegoś powodu, w formie wyżycia się, oczywiście resztkami woli nie zrobiłam tego ....Potrafię także bardzo mocno ostatnio odreagowywywać na córcę, drę się na nią z błachych powodów....i ten krzyk, daje mi ukojenie....a za chwilę płaczę, bo wiem że ją krzywdzę swoim zachowaniem
-
Ja też zauważyłam że im mocniej jestem zmęczona tym lepiej się czuję... Ale najbardziej mi dokucza nadmierne bicie serca, i ten ogromny wewnętrzny niepokój....walczę z sobą wtedy, by nie wzywać pogotowia , bo racjonalnie wiem że nie dzieje się nic zagrażającego mojemu życiu....
-
Witam. Jestem nowa na forum, chcę dołączyć do Was, ponieważ wśród bliskich mi osób nie mogę odnaleźć zrozumienia co do mojej choroby. Nie dociera do Nich że mam CHAD , ponieważ jestem mistrzynią w kamuflowaniu nastroju....Dwa lata temu leczyłam się na nerwicę , przyjmowałam Paromerck, rok temu odstawiłam leki, czułam się dobrze. Objawy jednak około dwóch miesięcy temu zaczęły powracac. Psychiatra zgiagnozował własnie u Mnie CHAD, przepisała mi Depakine Chromo 300. Przede wszystki dokucza mi ogromny niepokój, w stresie jest tak duży że aż prawie sprawia mi ból. Potrafię sobie stwarzać problemy, które nie istnieją i przez to bardzo się denerwować. Po dwóch tygodniach brania depakine zauważyłam u siebie nasilenie agresji, i jeszcze większe dołki niż miałam.....20 czerwca kolejna wizyta u lekarza, zobaczymy co powie