Ja też przeszłam psychoterapię. Patrząc z perspektywy czasu, to pomoc psychologa pomaga, ale najważniejsza jest praca nad samym sobą. Jak się zaczynam źle czuć, nerwowo, robię analizę co się takiego zdarzyło, że znowu "nerwy do mnie zawitały". Niestety nic nie dzieje się bez przyczyny. Teraz znowu "cosik" we mnie wstapiło, więc szukam, analizuje sytuację w domu, pracy i mam nadzieję, że jutro będzie nowy dzień, który przyniesie ukojenie. Ja tak to widzę, praca, praca i jeszcze raz praca nad sobą.