no.. jestem nowa
w mojej starej szkole ludzie nie mieli pojęcia co to depresja czy tam nerwica.. troche bylo mi trudno
moje koleżanki gdy było ze mną zle obrażały się na mnie i mówiły ze jestem egoistką ==' cóż..
przed całą recztą to ukrywałam... nie było sensu mówić, raczej nie spotkałabym się ze zrozumieniem i tak byłam wystarczająco "dziwna"...
na pedagogów a tymbardziej na nauczycieli nie licze.
teras to troche lepiej wygląda.. może dlatego że chodze na terapie, a i zmieniłam szkołe..