Nie no to powiem, że całe zycie byłam dość pesymistyczne nastawiona do zyycia i mialam zaburzenia odzywiania rózne, ale ostatnio to własnie po prostu zauwazylam, że jakoś ze jestem po prostu okropnie nieszczęsliwa, nic nie ma dla mnie sensu, jak zauwazyłeś hehe często sie usmiecham, ale nie potrafie z niczego sie tak szczerze cieszyć.
Ale chyba macie rację, ze zade tabletki chyba nie pomogą ;/