Skocz do zawartości
Nerwica.com

Niebanalna

Użytkownik
  • Postów

    15
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Niebanalna

  1. Niebanalna

    [Kraków]

    Mi chyba tez bardziej odpowiada przyszły tydzien... ale ten tez ok :) Ale znajac mnie to i tak sie nie zbiore do wyjscia...
  2. a ja w sierpniu nie bede juz nastolatka:( moze bedzie mniej problemów a iz pod znaku jestem LWA oj trudny charakterek mam
  3. Ja przed chwilła własnie dzwoniłam tam na Lenartowicza,odebrała jakas kobieta i ja niesmiało zapytałam czy z nerwicą i depresja to dobrze sie dodzwoniłam ona na to ze juz przekierowuje do rejestracji-> tam odebrała kobieta o ciepłym i spokojnym głosie i powiedziaął ze u nic leczenie to chyba 12tygodniowa kuracja czy jakos tak(boshe jak ja sie denerwowałam) dostałam termin na 22.01 wiec nawet spoko, nastepnie podałam kilka danych i juz:) Jedyna watpliwość jaką mam to, to ze mam przyniesc jakąs ksiązeczke ubezpieczeniową to mają rodzice a ja niechce im narazie nic mówic, w normalnej przychodni wystarcz lagitymacja szkolna... Boshe mowi wam jak sie denerwowałam dzwoniac tam- niby głupota , zwykły telefon- a jednak!! Ale jestem dobrej mysli!! Mam teraz dwa marzenia pozbyc sie tego i dostac sie na studia!!
  4. Teraz kontrowersyjne ankiety Pana Giertycha, taki szum w mediach i wogóle- uwazam ze to swietny pomysł bo jesli zostanie dobrze poprowadzony to ludzie zdrowi i nie douczeni beda mieli czarno na białym ze naprawde nei jest tak rózowo w polskich szkołach!! My sie tak z tym kryjemy niezdajemy sobie nawet sprawy ze np u nas w klasie moze nie tylko my mamy takie problemy... Uwazam ze o depresji i nerwicy powinno sie wiecej mówic!! Moze na forum jest jakis nauczyciel i wyrazi tu swoja opinie na ten temat!!! Gdyby nie to forum to nigdy bym nie odwazyła sie zapisac na terapie!! Pewnei lezała bym teraz przed TV i zamartwiała sie:( A tak to poczytałam i jestem mądrzejsza , teraz wiem ze to zwykła choroba jak grypa czy zapalenie płuc tyle ze leczenie przebiega w nieco inny sposób!!
  5. Ja jako uczenica kalsy maturalnej, jestem dziewczyna wiec mi troszke latwiej w szkole, niewiem czemu ale zawsze jakos dziewczynie naciagną oceny... Poradziął bym moze pouczyc sie z nim... Wiem ze to niełatwe... moze wziasc urlop na tydzien i przypilnowac, tak tak mówi to uczenica, mam 19 alt i chce teraz poprosic mame zeby mnie poprostu pilnowała!!! Zalezy mi zeby juz to zkończyc, naszczescie jeszcze 3 miesiąc niewiem czy sie smiac czy płakac;/ Proponuje mu powiedziec ze im szybciej sie za to zabierze tym szybciej bedzie miał szkołe z głowy!! czed chwilką SAMA zapisałam sie na terapie normalnie trzęsłam sie ze strachu jak galareta, a zaraz ide SAMA do osrodka interwencji kryzysowej pogadac z kims bo ostatnio mam w głowie straszny kocioł Ale ja jestem teraz silniejsza bo wiem ze to mi pomoze !raz próbowałam sie otruc - skutek- toksykologia- tam psycholog odrazu mnei wypuscił bo stwierdził ze bardzo załuje, ale polecił własnei ten osrodek- byłam na 3 spotkaniach i sma a zrezygnowłam jak tylko poczułam sie lepiej (zaczeły sie wakacje) i to był błąd:( Uwazam ze powinna Pani poprostu popatrzec na to oczami syna- skoro ma dosc szkoły to pewnie jest jakis powód ale zanim on sie przełami e i pani o tym opowie moze warto popracowac nad np odrabianiem lekcjiwspólnie jak z małym dzieckiem... on zobaczy ze chce mu pani pomuc i sie otworzy napwno nie szybko... Moze warto popchnac go do jakiegos psychologa niech sie wygad obcej osobie... bedzie mu łatwiej!! Ja np mam swietny kontakt z rodzicami gadamy o wszytskim ale TE sprawy zostawiam dla siebie, po co mają sie martwic choc wiem ze powinnam pogadac ale poprostu nie potrafie;/
  6. U mnie w szkole np nie mozna liczyc zabardzo na zadnego nauczyciela no moze poza dyrektorką(naprawde mądra kobieta) reszta to porażka;/ Pedagog... mozna spróbować ale watpie czyto ma jakis wiekszy sens bo zostały mi 3 miesiące... Dzis zamierzam zapisac sie do psychologa/psychiatry znalazlam nr na tej stronce do miejsca gdzie leczą depresje i nerwice- cały czas zajete poza tym ide dzis pogadac do Ośrodka interwencji kryzysowej tam przyjmuja odrazu bez zadnych terminów a potzrebuje tego bardzo... no własnei ja chowam sie za maską nikt nawet nie podejrzewa co i jak;/ nawet w szpitalu sie na to nabrali, teraz wiem ze im nalezy zaufac i sie przynajmniej spróbowac otworzyc ...
  7. Temat głównie do osób w wieku szkolnym ale nie tylko!! Jestem bardzo ciekawa jak wasza choroba jest widziana w szkole: -moze wogóel o niej nie mówicie,całkowicie to ukrywacie -moze nauczyciele (pedagodzy) staraja sie wam pomagac, wspierac... -moze macie przez to problemy Piszczie jakie macie doswiadczenia zwiazane z tym problemem! Obchodzą mnie zarówno opinie uczniów SP, GIM jak i LO, studentów oraz ich rodziców i znajomych, ogólne wszyscy:)
  8. Niebanalna

    Depresja objawy

    własnei zamierzam jutro zapisac sie na Lenartowicza14 w Krk tam jest podobno jakis lekarz, niewiele wiem ale mam nr i bede dzwoniła:) Wiesz po tej próbie chodziłan na spotkania do takiego osrodka interwencji kryzysowej na Radziwiłowskiej w Krk ale to były zaledwie 3 spotkania potem poczułam sie lepiej bo zaczeły sie wakacje i zaczełam pracowac i odnalazlam takie swoje miejsce ale wakacje sie zkonczyły zaczeła szkoła i problemy sie nasiliły ... Zamiezam równiez przejsc sie jeszcze do tego ośrodka bo tam mozna sie wygadac do profesjonalisty!! Na znajomych nie moge polegac i niechce im zawracac głowy... Pozatym przeraza mnie ze umnie ten problem tawa dobre 4 lata i w pewien sposób potrafie sobie z tym radzic, ale od kilku dni jest coraz gorzej;/ od poniedziałku nie wyszłam z domu nawet do szkoły tam to juz zupełna porazka !! Nie ufam nikomu zwlaszcza nauczycielą, oni tylko plotkują , kiedy odwazyłam sie powiedziec dyrektorce(wpożadku z niej kobieta) ona sam doradziła mi zebym w szkole zwłaszcza do anuczycieli nic nie mówiła o próbie bo bedą straszne plotki, zero podejscia pedagogicznego , niestety;/ nieznam sie zabardzo ale chyab powinna mnie wysłac do psychologa szkolnego;/ Teraz mam wielką siłe zycia odliczam dni do zakonczenia roku szkolnego!! wtedy choc troszke sie uwolnie, ale niestey oceny zawaliłam, duzo opuszczałam i na efekty nie musiałam długo czekac, ratuje mnie tylko napisac dobrze mature i checi mam ogromne do nauki ale niestety jak TO mnie dopada to potrafie przelezec dwa dni w łuzku nic nie robią patzrac sie bezczynnie w TV:(
  9. Niebanalna

    [Kraków]

    Jestem tu nowa ale z tego co wiem to jest ono w ten piątek w klubie kulturalnym na szewskiej o godzinie 20 ...
  10. Niebanalna

    [Kraków]

    A jak wygladało poprzednie spotkanie ?? Jakies trwalsze znajomosci??
  11. Niebanalna

    [Kraków]

    To kiedy to spotkanie??? w Kulturalnym??
  12. Niebanalna

    [Kraków]

    Witam wszystkich Krakusów- nerwusów:P Tak naprawde dosc pozytywnie na tym forum ... Spodziewałam sie wiecej nagatywnych emocji... [ Dodano: Sro Sty 10, 2007 6:09 pm ] Wiecie ja chyba tez pisze sie na spotkanie... tye ze nie wiem czy aby sie nadaje;/ bo tu chyba sami nerwusi a ja bardzej mam chyab depresje... Ale pogadac zawsze mozna... Prawda?!
  13. Wiem cos o tym... Ja coprawda niemam problemu z tym by byc sobą tyle ze to moje prawdziwe ja jest jak by to powiedziec zbyt kontrowersyjne... Maska to swietny sposób niestety krótkotrwały a co do nauki;/ stac mnie na 5 a mam same dopy;/ Moze chciała bys o tym troszke popisac ze mna moze jakos sobie pomozemy?? Chociaz zeby sie wygadac;/ Mój problem jest o tyle powazniejszy ze doszły do tego próby samobójcze....
  14. Niebanalna

    Depresja objawy

    Kurcze jak tak czytam i czytam to corazbardziej utwierdzam sie w przekonani u ze mam depresje i do tego przewlekłą, wszytsko zaczeło sie jk zmieniłam szkołe a moze nawet wczesneij ale tak widocznie i własciwie od tamtej pory to zaczeło mi niszczyc zycie wczesniej nie miało zbyt wielkiego wpływu... To było 4 lata temu dostałam sie do LO do tego do ktrego bardzo chciałam , nigdy nie byłam jakas super uczennicą ale zawsze bardzo inteligentną i zaradna jak juz sie nauczyłam to zawsze na5 ale zadko kiedy chciało mi sie uczyc, a tu nagle szok bo dostałam sie do jednej z lepszych szkół w miescie:) Tam niestety nie było nic poza nauka, tzn opieki pedagogicznej jakiejs motywacji szczerych rozmów... nawet ludzie byli jacys tacy jednokierunkowi only nauka... na początku byłamjedną z najlepszych ale kiedy sama nauka przestała sprawiac mi przyjemnosc bo miałam tylko ja zaczeły sie problemy, drobne wagary olewanie zadan i nauki, zakonczyło sie na tym ze cały 2 semestr nie pokazałam sie w szkole, jaki był odzew- zaden. Nikt ze szkoły sie nie zainteresował co sie ze mną dzieje!! Jedyne czego nauczyła mnie ta szkoła to olewania wszytskiego!! pod koneic sierpnai przeniosłam papiery do poprzedneij szkoły tzn do budynku w którym chodziłam wczesneij do SP i GIM przyjeli mnie, starą uczennice bez problemu... Mylslałam ze problemy sie zkonczyły, ale niestety nawyki zostały a mianowicie wagary i olewanie tu jednak nauczyciele sie bardziej interesowali szkoła moze nizej w rankingu ale duzo lepsza atmosfera, teraz ejstem w klasie maturalnej i mam chyba kolejny atak:( Wczesneij zaliczyłam 2 próby samobójcze o jednej nikt praktycznie nie wie przlezałam w łuzku zwijajac sie przedewszystkim ze strachu, przy 2 wylądowałam w szpitalu - moja metoda trucie sie... przez ten cały czas nie myslałam ze to mzoe byc depresja miałam bóje głowy które doprowadziły mnie do neurologa babka myslała na początku ze to jakis uraz wiec zrobiła mi tomografie głowy oczywiscie nic nie wyszło wiec zasugerowała ze moze to nerwica, ja ja wysmiałam bo byłam przekonana ze to nie moze byc prawda!! Moja mama tez jej nie uwiezyła... Niebede pisała narazie wiecej bo tego jest za duzo!! Jestem dosc silna ale ostatnio miało miejsce pewno własciwie głupie zdazenie które spowodowało ogromny nawrót tego wszytskiego, nie dosc ze nawrót to jeszcze nasilenie:(
  15. A ja jestem po próbie samobójczej... Załoze sie ze gdyby ktokolwiek z was spotkał mnie na ulicy nawet chwile pogadał to pomyslał by sobie boshe ale ta dziewczyna ma swietne zycie... hehehe Nic bardziej mylnego :) Ale ze mnie swietna aktorka jest :) Traktuje to co teraz pisze troszke humorystycznie ale to neistety prawda... Wsumie to próby były dwie ale jedna zupełnie nie udana a druga zakonczyła sie w szpitalu... Tam znowu moaje aktorstwo sie udzieliło i nawet głupi psycholog stwierdził ze to nie byłoa próba samobójcza... bo po czyms takim zamykaja na obserwacje w szpitalu... a jak zamknac taką sliczną dziewczyne która ma poukładane w głowie... hehehe... Teraz niewiem czy smiac sie czy płakac:D Osobiscie uwazam samobójstwo za forme wołania o pomoc dla niektórych ostateczną dla niektórych najprostszą, ile ludzi tyle form...
×