Skocz do zawartości
Nerwica.com

meduza777

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez meduza777

  1. dzieki za wsparcie pewnie ze lykam cos na biegunke i jest to z reguly Stoperan ale ile mozna... w koncu moj organzim to nie jest jakies laboratorium przechowujacym dawki Stoperanu... chyba bede musila sie wybrac do lekarza..ale poki co przede mna egzamin na prawko juz za 3tyg i strasznie sie boje...moze macie jakis sposob by zapanowac nad steresm podczas egzaminu? dziekuje wam za obecnosc i wsparcie
  2. meduza777

    STRES=BIEGUNKA...

    borykam sie z tym samym problemem i tez szukam pomocy bo nie umiem sobie z tym poardzic. jedyne co ci moge dac to wsparcie ze nie jestes sam a razem na pewno uda nam sie pokonac problem-jak tylko ktos nam udzieli wskazowek co z tym zrobic. 3maj
  3. Za kilka dni bede pelnoletnia. teoretycznie powinnam sie cieszyc zyciem i mlodoscia, jednak ja nie umiem. zyje w ciaglym stresie.obawiam sie wielu rzeczy.od kilku lat mam tez pewien wstydliwy problem. domyslam sie ze odpiszecie mi ze powinnam isc do lekarza...ale po kolei.czesto podczas stresu odczuwam pilna potzrebe skorzystania z wc.poczatkowo siusiac chcialo mi sie przed jakims waznym wydarzeniem czy egzaminem. z czasem stalo sie to coraz bardziej uciazliwe.nie podrozuje autobusami bo nie mam komfortu-brak toalety(a co zrobie gdy mi sie zachce).na spotkania wybieram miejsca gdzie to wc jest.bylam u urologa gdyz myslalm ze tu tkwi problem.jednak on stwierdzil ze moje problemy sa natury psychogennej.jednak od niedawna problem zrobil sie wiekszy, gdyz teraz podczas stresu dostaje biegunki.nie umiem sobie z tym poradzic... nie potrafie sobie takze radzic ze stresem.przez wiele lat trenowalam i teoretycznie powinnam byc odporna...ale prawda jest inna...poza tym czesto mam "dolek" kiedy nic mi sie nie chce i placze bez powodu...denerwuje sie przed sprawdzianami, niektorymi spotkaniami... nie wiem co mam robic.. nie umiem chyba zyc w tym wyscigu szczurow.. poza tym jestem w trakcie robienia prawa jazdy. w lutym mam egzamin ale ja sie boje ze stres mnie zezre.. obawaim sie tak bedzie mi sie chcialo do toalety ze nie bede w stanie wytrzymac... wiem ze jezeli nie poradze soebie ze stresem to obleje zanim zdaze wsiasc. tylko jak ja mam sobie poardzic?tylko nie piszcie ze gleboko oddychac bo to nie ma zadnych skutkow u mnie. a moze ktos wie co mi jest? zrozpaczona forumowiczka
×