kasiątko, a co miałaś za terapie, czy to tylko rozmowy z psychologiem czy coś innego, możesz troszkę o tym opisać, pewnie też bym się na to pisał ale nie wiem jak to będzie w mojej okolicy.
Nadal mam lęk przed burzą i podczas burzy, ostatnio w środkowej Polsce działy się dziwne rzeczy pozrywało dach, pozalewało, normalnie masakra jak to oglądałem w telewizorze, przeraza mnie to, może z moimi problemami nie powinienem oglądać wiadomości ani pogody, bo jak oglądam i zapowiadają że będzie burza to już mi źle, chociaż nie wiem czy mam powody do obaw, mieszkam nad samym morzem, a tu zawsze jest chłodniej niż na południu i chyba te burze są łagodniejsze i rzadziej występują, ale czy faktycznie ? tak se tłumacze a i tak myślę że jak przyjdzie burza to może się dziać to co na południu polski .
Z tydzień temu obudziły mnie grzmoty tak około 4 rano, nie mogłem leżeć , musiałem szybko wstać i brałem leki na uspokojenie, w tym czasie trzęsły mi się nogi, ale stałem w oknie i patrzyłem co się dzieje, bardziej chyba czekałem aż się już skończy, no i się skończyła, dopiero mogłem iść się położyć dalej spać
Nie wiem jak się z tym uporać, pomóżcie coś