Skocz do zawartości
Nerwica.com

odurzony

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia odurzony

  1. Nio widać ze znasz sie na rzeczy, faktycznie ten gelsemium to lek homeopatyczny. Ale skoro mowimy o psychiatrze i terapi to powiedz mi na czym ona polega, co będę musiał robić i jak on długa trwa? [ Dodano: Pon Sty 08, 2007 2:33 am ] Weroniko, mam jeszcze jedna prośbe, czy mogłabyś napisać mi jeszcze czym się rózni NERWICA LĘKOWA od NERWICY NATRĘCT?? Jakis przykłady. Przyznam że interesuję sie ta chorobą od niedawna i niezadużo wiem, ale chce wreszcie pozbyc sie mojego problemu.
  2. Weronika, nie byłem u psychiatry ani u psychologa. Lecze sie u neurologa który stwierdził ze neurologicznie jest ze mna wszystko oki, jedynie zapisał mi leki na uspokojenie (alprazomerck 0.25, aspargin forte oraz gelsemium). Biore te leki, ale jak wezme ich w odpowiedniej godzinie to nerwowosc powraca. Nie wiem czy te leki sa dla mnie odpowiednie, może jest jakis inny sposób leczenia się?
  3. Witam! Też jestem osobą, która ma problemy natury psychicznej i chcę zacząć walczyć z moją chorobą. Dotychczas nie interesowałem się tym problemem, bo myślałem, że to minie, a tu jest coraz gorzej. Prawdopodobnie mam nerwicę (tylko nie wiem, jaki rodzaj). Chciałbym przedstawić Wam mój problem i dowiedzieć się czy to rzeczywiście jest nerwica i jakimi sposobami to leczyć? W klasie podstawowej byłem normalnym dzieckiem, nie miałem żadnych zmartwień i większych problemów. Moje życie zmieniło się od czasu, wypadku samochodowego, w którym uderzyłem się w głowę i miałem wstrząs mózgu. Lekarze po przepadaniu uznali, że wszystko jest dobrze. Jednak, gdy zacząłem chodzić do gimnazjum, stałem się bardziej nerwowy i wrażliwy na różne sytuacje. Przed wyjściem z domu, miałem problem z wypróżnianiem się, później w czasie lekcji bolał mnie przez to brzuch. Ogólnie w gimnazjum nie miałem żadnych problemów z nauką czy tez z rówieśnikami, ale te moje problemy z wypróżnianiem mówiły już za siebie, że cos jest ze mną nie tak. Też miałem taki problem, że nie mogłem wyjść za drzwi gdy miałem iść do szkol, wychodziłem i zaraz znowu wchodziłem patrząc np. na szafkę, robiłem to tak długo aż nie poczułem ze już nie muszę tego robić. Miałem też ze swoją osobowością tzn. czułem się jakbym był nie sobą a kimś innym, do tego dochodziły obawy na temat śmierci i cierpienia którego się boję. Kolejny etap moich problemów toczył się w LO, w klasie kilka osób dokuczało mi nie fizycznie, ale psychicznie (obrażając mnie, albo namawiając innych przeciwko mnie), grożono mi też ale nikt mnie nie bił. Starałem się omijać tych ludzi ale to było nie możliwe gdyż chodziliśmy do jednej klasy. Te przeżycia bardzo mocno odbiły się na mojej psychice. Dzisiaj jak widzę jakiegoś „penera” albo kogoś kto wygląda na osobę agresywną to patrząc na niego czuje lęk (że on zaraz powie mi co się patrzę, albo mi coś zrobi złego). Z tym lękiem też wiąże się ból w okolicach sercach, po jakimś czasie on mija ale gdy tylko spojrzę takiej osobie w oczy to od razu to wraca. Również obawami mojej nerwowości są „nerwowe ruchy” nie są to tiki, bo są to ruchy świadome ale trudno mi nad nimi zapanować. Wszystko zaczyna się od tego że czuje takie napięcie w środku i musze je przez taki od ruch rozładować. Robię to tak długo aż nie dojdę do wniosku że już jest wporządku. To napięcie czuję w klatce piersiowej, a dokładniej to po stronie serca. Czasami zdarza mi się tak że czuje jakby mi serce nie pracowało albo mózg i wtedy przez te nerwowe odruchy robię wszystko aby było tak jak wtedy gdy czułem że jest wszystko dobrze. Innymi obawami moich stanów napięciowych jest napinanie mięśni nóg. To wszystko robię czasami przez długi czas np. 30 min i to mnie bardzo męczy i sprawia że czuję się źle. Bardzo chciałbym się wyleczyć z tej choroby bo wiem że ona bardzo utrudnia mi życie, proszę tylko abyście powiedzieli czy to rzeczywiście są objawy nerwicy i co musiałbym robić aby się z tego wyleczyć. Mój neurolog zapisał mi tabletki na uspokojenie, ale one pomagają chwilowo. Proszę o Waszą pomoc!!!!
×