Skocz do zawartości
Nerwica.com

elis_anka88

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez elis_anka88

  1. ja chodzilam na terapie grupowa w Anglii przez 4 miesiace ( terapia poznawczo behawioralna ) i powiem szczerze ze czuje sie jeszcze gorzej ze wzgledu ze mam nerwice hipochondryczna przez moje zawroty glowy potrafie sobie wkrecic wiele chorob . Na terapii poznalam wiele ludzi z roznymi problemami (rak piersi , depresja przez utrate kogos bliskiego itp... ) i przez ich historie zaczelam sie sama bac ze moge miec np raka piersi albo cos podobnego .. malym minusem terapii bylo to ze w anglii to terapia tez po angielsku wiekszosc rozumialam ale czasami terapeuta poslugiwal sie takimi slowami ze sami anglicy nie rozumieli hehe plus taki wyciagnelam ze nauczylam sie technik relaksacyjnych jezeli nastapi atak paniki ... powracajac do moich zawrotow glowy mam juz od roku codziennie w roznych porach dnia trwaja zazwyczaj pare sekund przez nie wpadlam w hipochondrie , czeste ataki paniki . Mialam morfologie robiana wszystko ok , ekg serca tez ok , bylam u okulisty super , z uszami wszystko dobrze , rezonans glowy tez niby wszystko super , mocz super.. lekarze powiedzieli ze zawroty sa od nerwicy ale jakos nie umiem sobie tego wbic do tego mojego lba ... walcze z tym jakos , boje sie zasypiac prawie nie spie w nocy , czy to kiedys sie skonczy ??((( czy zawroty mnie kiedys opuszcza lub czy moze ktos kiedys znajdzie fizyczna przyczyne moich zawrotow (
  2. ja chodzilam na terapie grupowa w Anglii przez 4 miesiace ( terapia poznawczo behawioralna ) i powiem szczerze ze czuje sie jeszcze gorzej ze wzgledu ze mam nerwice hipochondryczna przez moje zawroty glowy potrafie sobie wkrecic wiele chorob . Na terapii poznalam wiele ludzi z roznymi problemami (rak piersi , depresja przez utrate kogos bliskiego itp... ) i przez ich historie zaczelam sie sama bac ze moge miec np raka piersi albo cos podobnego .. malym minusem terapii bylo to ze w anglii to terapia tez po angielsku wiekszosc rozumialam ale czasami terapeuta poslugiwal sie takimi slowami ze sami anglicy nie rozumieli hehe plus taki wyciagnelam ze nauczylam sie technik relaksacyjnych jezeli nastapi atak paniki ... powracajac do moich zawrotow glowy mam juz od roku codziennie w roznych porach dnia trwaja zazwyczaj pare sekund przez nie wpadlam w hipochondrie , czeste ataki paniki . Mialam morfologie robiana wszystko ok , ekg serca tez ok , bylam u okulisty super , z uszami wszystko dobrze , rezonans glowy tez niby wszystko super , mocz super.. lekarze powiedzieli ze zawroty sa od nerwicy ale jakos nie umiem sobie tego wbic do tego mojego lba ... walcze z tym jakos , boje sie zasypiac prawie nie spie w nocy , czy to kiedys sie skonczy ??((( czy zawroty mnie kiedys opuszcza lub czy moze ktos kiedys znajdzie fizyczna przyczyne moich zawrotow (
×