Skocz do zawartości
Nerwica.com

mironda

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mironda

  1. mironda

    Depresja objawy

    witam. moze to bedzie zasmiecaniem frum ale musze sie komus zwierzyc z tego co mnie trapi, a wy bedzieci chyba jedynymi kotrzay to zrozumieja. wydaje mi sie ze mam depresje badz nerwice. albo to i to :/ stracilam totalnie ochote na zycie. wogole nic mnie nie interesuje, nawet to co dawniej sprzyjalo mi przyjemnosc,. teraz poprostu nic mi sie nie chce. najchetniej zaszylabym sie w moim pokoju i z niego nie wychodzila albo sapała caly dzien. czasem moim marzeniem jest alby zniekneli wszycy ludzie. zeby zostawili mmnie w spokoju bo wszyscy mnie draznia, ale zarazem czuje sie strasznie samotna. sama sobie zaprzeczam. to chore wiem. ale nic na to nie poradze. juz prawie totalnie stracilam kontakt z moimi najblizszymi przyjaciolkami. poprostu zrazily nie do siebie swoim zachowaniem ( albo to znowu moja wina a nie ich) ale niedlugo juz nie bede miala do kogo sie odezwac:( zycie jest okropne:/
  2. mironda

    ciekawi mnie

    ciekawi mnie czy czlowiek chory na nerwice chce wiazac sie z kims? i czy warto sie z kims takim wiazac?
  3. tak wiem tylko on ostatnio urwal praktycznie kontakt i raczej zdaje sobie sprawe ze on tego nie rozbil bo sie obrazil czy cos takiego tylko nie wiem wstydzi sie czy cos a ja poprastu nie chcialabym byc natretna
  4. mam do wszystkich ogromna prosbe. ze mna jest wszystko wporzadku jednak jest pewna osoba na ktorej mi zalezy ktora z pewnoscia potrzebuje pomocy. Jedyne co mi ta osoba powiedziala zanim sie zamknela w sobie na temat swojej horoby to to iz jest to nerwica. z tego co mi owpowiadal ma to do dziecka tylko zaczelo sie to ujawniac jakies 3 lata temu. zwlascza na jesien i zime. jednak nikt tak naprawde tego nie zauwazyl. dopiero we wrzesniu cos zaczelo sie z nim dziac az pewnego dnia poprostu stracil przytomnosc. bardzo bolała go glowa nie mogl spac, rano poprostu zemdlał. potem wizyty u lekarza, badania, przez 2 tyg praktycznie zerwał kontakt z ludzmi, zamknal sie w domuwkoncu sam sie odezwal poprosil o rozmowe i wtedy mi to wszystko wyjasnil. potem bylo juz tylko gorzej nasz kontakt stawał sie coraz gorszy. wogole sie nie odzywal. dostał indywidualne nauczanie to jeszcze bardziej go przybilo. na dzien dzisiejszy wyglada na człowiek az głeboka depresja. z tego co widze zerwał kontakt z wieszoscia znajomych albo ten kontakt wyraznie ograniczyl ze mna tez. wogole sie nie usmiecha. tak jakby bylo mu wszystko jedno czy zyje czy nie. rozpisalam sie wiem ale poprostu nie wiem gdzie mam szukac pomocy, przeczytalam juz duzo literatury na ten temat, ale chcialabym poznac jeszcze opinie kogos kto na ten temat wie wiecej jezeli jest to mozliwe oto moj numer gg7763241 jezeli ktos moze pomoc prosze sie odezwac naprawde dziekuje!!!!
×