Skocz do zawartości
Nerwica.com

bunia8424

Użytkownik
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez bunia8424

  1. bunia8424

    HIV FOBIA

    Hej ten internet wpedza w jakas hipochondrie czy cos, to jest straszne, ja ze znajomymi na imprezie 2 lata temu niezle sie napilam i wpadlismy na durny pomysl sprawdzenia sobie cukru we krwi, jedna igla w dodatku, po roku kiedy przestalam palic marihuane napadly mnie lęki, ze moglam sie zarazic tym cholerstwem, zrobilam wszystkie testy na hiv na zoltaczke morfologie, wszystko negatywne, a morfologia ok i bialych krwinek nawet za duzo bylo, chyba to dobrze. Ale tydzien czekania na wyniki i doszukiwania sie na necie objawow dalo mi kosc, bolalo mnie cale cialo, mialam dziwne klucia, bole nog okropne, bylam slaba i wymeczona psychicznie! Teraz to mija ale nadal strach pozostal ze mnie oszukali w laboratorium, kazda mysl o hiv paralizuje mnie, tym bardziej ze chce miec dziecko, to jest okropne. Mam jakies klucia w roznych czsciach ciala i sciska mnie w gardle i klatce... Jest ciezko...
  2. Tylko ze mieszkam za granica i jak mam cale zycie i wszystkie problemy wytlumaczyc w obcym jezyku Ja juz sama rozkladam rece, nie wiem co mam robic naprawde czy zle odzywianie jest tego wszystkiego wina? Teraz jestem na urlopie i wcale nie jestem szczesliwa, musze wysc po zakupy i az mnie paralizuje , od 8 rano sie zbieram i mam nawet lek wyjsc do ludzi
  3. Wiecie co jest najgorsze? Ze chyba sobie wyszukuje choroby i jestem Hipochondryczka, jak wyczytam jakies objawy to zaraz mnie to boli, np bol gardla i rano mnie boli gardlo, nie wiem czemu pod pachami mnie boli skoro nie mam wezlow powiekszonych? Bol pozniej przechodzi na zebra...mam wiecznie dola bo boje sie ze mam hiv chociaz wynik byl negatywny, boje sie ludzi, boje sie z nimi rozmawiac ze powiem cos nie tak, ze mnie wysmieja, w liceum chorowalam na anoreksje, moze to wszystko poteguje? Teraz maz mi mowi ze bedziemy przebudowywac dom jego matki ktora sama jest depresyjna i narzeka ciagle ze juz nie mam ochoty tego sluchac i jeszcze pokoj jej musimy dac i ona bedzie mieszkac z nami?!!! Boze nie odejde od meza ale wkurza mnie ze matka nim Manipuluje i on ma nieodcieta pepowine, moje nerwy sa na wyczerpaniu... Nie mam sily juz na nic i nic mnie nie cieszy, czuje ze nerwy mnie niszcza bo mam wiecznie zmeczone oczy i straszna twarz ze bez makijazu sie nie rusze z domu bo wstyd choc czasem makijaz to taki walne od niechcenia ze jest jeszcze gorzej wtedy juz doluje sie ns maxa... No i klatka boli i pod lewa lopatka Ja nawet boje sie isc do lekarza boje sie ze powiedza ze cos jest nie tak i megastres wroci i znowu cale cialo zacznie bolec a jeszcze wlosow mi tyle wypadlo ze ja juz nie wiem co mam robic (( Boje sie ze niebede mogla miec dziecka i czasem mysle o smierci choc wiem ze powinnam szanowac swoje zycie czasem mysle ze smierc tylko uwolnilaby mnie od tych chorych mysli..
  4. Maz twierdzi ze jest wszystko ok, jak prubuje z nim rozmawiac o problemach to jeszcze ochrzan dostaje, wiec musze sztucznie sie usmiechac i udawac ze jest dobrze, dopiero w pracy puszcza mi wszystko i zaczyna mnie bolec to tu to tam, dzis wstalam z bolem pod lewa lopatka i co mam o tym myslec? Znow sie stresuje co mi dolega, sprawdzam w necie co to moze byc, czuje sie okropnie... A psychiatra nafaszeruje mnie psychotropami i w ogole sfiksuje a maz odejdzie bo stwierdzi ze jestem psychiczna, jestem w dolku w kropce masakra
  5. Wczoraj odpoczywalam caly dzien, mialam wszystko w d... Zjadlam kebab i czekolade i wafelki i nic mnie nie bolalo, na chwilke zakulo mnie pod lewa piersia i poczulam maly niepokoj ale wmawiam sobie jestem zdrowa i nic mnie nie boli Choc te lydki mam takie sztywne jak chodze po prostu je czuje i to mnie wkurza
  6. bunia8424

    HIV FOBIA

    Ja tez tak mam! i teraz wkrecilam sobie jazde ze bralam rutinoskorbin dzien przed pobraniem krwi i to moglo dac ujemny wynik ale nie wiem czy rutinoskorbin albo rutinacea ma wplyw na wynik testu hiv
  7. i palilam ziolo codzinnie z mezem ;/ przez ostatnie 3 lata a w styczniu rzucilismy i sie zaczelo, bylam nawet szczesliwa ze rzucilam a tu zonk, bo maz mowi mi rozstanmy sie. po 8 latach malzenstwa gdzie zawsze mowil ze ja jestem kochana i jest szczesliwy zaczal mnie unikac spotykac sie z ludzmi ktorych ja nie mam prawa poznac, jakies wyjazdy na weekendy, znikal na 4 godziny albo cala noc... bylo to dla mnie potworne, normalnie taki szok z dnia na dzien, wszystko sie wywrocilo do gory nogami, a teraz mowi ze jest dobrze, nadal jestesmy razem, ale ja nadal czuje lek i strach ze jest cos nie tak i ze mnie oszukuje, to jakas paranoja. ;(((
  8. jesssuu no to pieknie sie zalatwilam
  9. ja wiem Kochani ze mam zla diete, ale probuje jesc owoce i warzywa ale przychodzi lek i dupa, nie moge nic, tylko pic mi sie chce, czuje zmeczenie bo chyba za malo spie, martwie sie wszystkim i doluje i nie mam ochoty na jedzenie, nie mam sily nawet obiadu zrobic, dopiero jak mi slabo jem kanapke czy bulke i nie moge sie opanowac od tej kawy
  10. bunia8424

    czy to nerwica?

    Witam, mam 27 lat, przez ostatnie 4 miesiace nie czuje sie najlepiej, mam lęki, strach przed wszystkim, odczuwam duzy stres, od stycznia jest strasznie, mąz chcial odejsc, w pracy problemy, nie moglam nic jesc bo czulam gule w gardle i balam sie ze zwymiotuje, spalam 3-5 godzin i budzilam sie przerazona, mialam straszne sny ktore nie dawaly mi spokoju przez caly dzien, w ciagu miesiaca schudlam 5 kg, teraz troche nadrobilam bo nie chcialam doprowadzic sie do anoreksji, ale i tak czuje sie wiecznie zmeczona, nic mi sie nie chce, niby czuje sie szczesliwa, maz wrocil, niby jest dobrze, a ja nadal sie boje! Pije 3-5 kaw rozpuszcalnych dziennie, do tego pije drinki energetyzujace w pracy przynajmniej 2 i jem 3-4 bulki na dzien zagryzajac czasem slodyczami. Pale 20 papierosow na dzien niestety.Prace mam stojaca i fizyczna. No. teraz o bolach. 2 miesiace temu pojawily sie rozlewajace bóle łydek,ktore czasem obejmuja nawet piszczele, zaczelo sie po tym duzym stresie bolaly cale nogi od rana do wieczora, w nocy przechodzilo, łydki zostały, jest to ból szczegolnie odczuwalny gdy stoje lub chodze, jest tepy, jak zakwasy, ale nie trenuje nic, raz boli mnie jedna lydka raz druga, a pozniej obie,raz pod kolanem a raz nad kostka, nie zauwazylam zadnych zmian na nogach, wszystko jak zawsze, moze zyly mi troche przeswituja i czasem jak stoje w pracy to wyskakuja przy wysilku, w ciagu dnia takze pobolewaja mnie barki i kark, czasem ręce, 3 miesiace temu jak mialam nerwy na granicy juz chyba to kłuło mnie kościach przedramienia ze myslalam ze zaraz mi reka odpadnie i to byly kłucia chwilowe i zaraz przechodzilo nizej lub na druga reke, teraz mam tylko czasem takie kłucia w dłoni, łokciu,nadgrastkach, klatce piersiowej czy pod pacha nawet. Czasem w ciagu dnia oprocz łydek bolą mnie tez uda, z przodu skurcze chwilowe, a z tylu nad kolanem zlapie i trzyma przez pare godzin, gdy sie dotykam w tych miejscach (łydki czy uda czy te rece) to nie boli. Zawsze mialam zimne stopy, bo nie nawidze skarpet, ale ostatnio marzne zbyt czesto a stopy ciezko mi rozgrzac,takze zimne rece mam czasem, albo mi sie poca bardzo i stopy i rece, czasem pobolewa mnie glowa w roznych miejscach, nie mam zadnej goraczki, nie mam dretwien czy mrowien, juz sobie sama z soba nie radze, raz tu mnie boli raz tam, mam dosc! Lekarze nic nie robia, Komplet badan mialam robione, morfologia - wszystko w normie, wirusy zoltaczki typu b i c tez wykluczone, nawet mialam test na hiv - negatywny. nie bralam ani nie biore zadnych srodkow antykoncepcyjnych ani zadnych innych lekow, wiec co mi jest, czy to wszystko jest wynikiem uciazliwego stresu i nerwow? mam ciagle dola, nic mi sie nie chce, wstaje rano bez zycia, caly czas o wszystko sie boje, sprawdzam objawy w internecie to najtragiczniejsze choroby mi wyskakuja, to jakas masakra, ja sie wykoncze, prosze niech ktos mi pomoze, bo jak pomysle ze znowu mam isc do lekarza to od razu mnie wszystko boli i kłuje dwa razy mocniej. ogolnie stres, leki i nerwy mam od 8 lat ;(
  11. Witam, mam 27 lat, przez ostatnie 4 miesiace nie czuje sie najlepiej, mam lęki, strach przed wszystkim, odczuwam duzy stres, od stycznia jest strasznie, mąz chcial odejsc, w pracy problemy, nie moglam nic jesc bo czulam gule w gardle i balam sie ze zwymiotuje, spalam 3-5 godzin i budzilam sie przerazona, mialam straszne sny ktore nie dawaly mi spokoju przez caly dzien, w ciagu miesiaca schudlam 5 kg, teraz troche nadrobilam bo nie chcialam doprowadzic sie do anoreksji, ale i tak czuje sie wiecznie zmeczona, nic mi sie nie chce, niby czuje sie szczesliwa, maz wrocil, niby jest dobrze, a ja nadal sie boje! Pije 3-5 kaw rozpuszcalnych dziennie, do tego pije drinki energetyzujace w pracy przynajmniej 2 i jem 3-4 bulki na dzien zagryzajac czasem slodyczami. Pale 20 papierosow na dzien niestety.Prace mam stojaca i fizyczna. No. teraz o bolach. 2 miesiace temu pojawily sie rozlewajace bóle łydek,ktore czasem obejmuja nawet piszczele, zaczelo sie po tym duzym stresie bolaly cale nogi od rana do wieczora, w nocy przechodzilo, łydki zostały, jest to ból szczegolnie odczuwalny gdy stoje lub chodze, jest tepy, jak zakwasy, ale nie trenuje nic, raz boli mnie jedna lydka raz druga, a pozniej obie,raz pod kolanem a raz nad kostka, nie zauwazylam zadnych zmian na nogach, wszystko jak zawsze, moze zyly mi troche przeswituja i czasem jak stoje w pracy to wyskakuja przy wysilku, w ciagu dnia takze pobolewaja mnie barki i kark, czasem ręce, 3 miesiace temu jak mialam nerwy na granicy juz chyba to kłuło mnie kościach przedramienia ze myslalam ze zaraz mi reka odpadnie i to byly kłucia chwilowe i zaraz przechodzilo nizej lub na druga reke, teraz mam tylko czasem takie kłucia w dłoni, łokciu,nadgrastkach, klatce piersiowej czy pod pacha nawet. Czasem w ciagu dnia oprocz łydek bolą mnie tez uda, z przodu skurcze chwilowe, a z tylu nad kolanem zlapie i trzyma przez pare godzin, gdy sie dotykam w tych miejscach (łydki czy uda czy te rece) to nie boli. Zawsze mialam zimne stopy, bo nie nawidze skarpet, ale ostatnio marzne zbyt czesto a stopy ciezko mi rozgrzac,takze zimne rece mam czasem, albo mi sie poca bardzo i stopy i rece, czasem pobolewa mnie glowa w roznych miejscach, nie mam zadnej goraczki, nie mam dretwien czy mrowien, juz sobie sama z soba nie radze, raz tu mnie boli raz tam, mam dosc! Lekarze nic nie robia, Komplet badan mialam robione, morfologia - wszystko w normie, wirusy zoltaczki typu b i c tez wykluczone, nawet mialam test na hiv - negatywny. wiec co mi jest, czy to wszystko jest wynikiem uciazliwego stresu i nerwow? mam ciagle dola, nic mi sie nie chce, wstaje rano bez zycia, caly czas o wszystko sie boje, sprawdzam objawy w internecie to najtragiczniejsze choroby mi wyskakuja, to jakas masakra, ja sie wykoncze, prosze niech ktos mi pomoze, bo jak pomysle ze znowu mam isc do lekarza to od razu mnie wszystko boli i kłuje dwa razy mocniej. (nie biore zadnych srodkow antykoncepcyjnych ani nigdy nie bralam)
×