sorry za interpunkcje
WE SNIE TEN SPLENDOR WYDARZEŃ ZDAWAŁ SIĘ TAKI ŁATWY , DO MOMENTU KIEDY NIE OTWORZYŁEM OCZU , A BLADY STRACH NIE PRZESZYŁ MNIE BEZLITOSNIE , DZIEŃ OBUDZIŁ MNIE NIE ZASTANAWIAJĄC SIĘ NAD SWOJĄ SMIERCIONOSNĄ BRONIĄ NAKAZUJĄCĄ PRZEBYWANIA W BEZKRESIE ABSURDU !
GŁÓD EMOCJI CAŁY CZAS NAS GANI , SMRÓD MYSLI OBŁUDNYCH POWRACAJĄCYCH Z DNIA NA DZIEŃ Z CHWILI NA CHWILĘ ! TAK BARDZO ZGUBIENIE PRAGNIEMY NASZEJ ZGUBY OTACZAJĄCEJ ZEWSZĄD , BEZ PRZEMYSLENIA, BEZ SWIADOMOSCI OBŁUDNIE MYSLĄC ŻE WIEMY CO MÓWIMY I CO MYSLIMY , NIC BARDZIEJ MYLNEGO ! JESTESMY NA TYLE SŁABI ŻE NIE POTRAFIMY DOSTRZEC SWOICH NIEDOSKANAŁOSCI , DLATEGO TO NAS GUBI, I NIE POTRAFIMY SIEBIE ODNALESĆ SLEPO WIERZĄC W SWÓJ IDEAŁ !
TAK TRUDNO STĄD ODEJSC, TAK TRUDNO ZOSTAĆ ! CZAS CICHY MORDERCA , STRACH NIE POZWALA POWIEDZIEĆ DOSYĆ, A STWORZYCIEL ZABRAĆ TEŻ ZA BARDZO NIE MA OCHOTY ! GŁOWA NIE TA SAMA , ODDECH NIE TEN SAM ! JUŻ DO RYCHŁEGO KOŃCA TAK ZOSTANIE , MÓZG TO NIE SILNIK CZĘSCI NA NOWE NIE WYMIENISZ !
BLASK W OKU GDZIES UMARŁ , CZAS GONI NIE PYTAJĄC SIĘ KIM JESTES I CZY POTRZEBUJESZ Z NIM BYĆ CZAS NAS GANI BEZLITOSNY TYLKO CZYHA I SZUKA ZGUBY BEZWZGLĘDNY BEZ LITOSCI STWÓR ! CZAS JEST ZGUBĄ NASZĄ ODWIECZNĄ ! POPROSIĆ SIEBIE O JESZCZE CHOCIAŻ JEDNĄ SEKUNDĘ JEST TAK SAMO NIE OSIĄGALNE JAK SAMO BYCIE SOBĄ NA TEJ PLANECIE WSRÓD SPOJRZEŃ LUDZI I CZYHAJĄCEGO CZASU SĘPIĄCEGO SIĘ BEZ LITOSCI
nie mam zdrowia do życia ! czasami się usmiechnę w przypływie dzikiej euforii , ale to zgubne jest , odczuwam tylko lęk i strach ! ludzie pytają mnie ''co z tobą człowiek ? nie potrafię odpowiedzieć
JUŻ ZAPOMNIAŁEM JAK GRA SIĘ W TĄ KULTOWĄ GIERKĘ ZWANĄ ŻYCIE ! JAKIS CZAS TEMU ODSTAWIŁEM JĄ NA PUŁKĘ I LEŻY ZAKURZONA , MOŻE DLATEGO ŻE TA GRA NIE JEST JAKAS NAD WYRAZ ZAJEBISTA , ZA JAKĄ WIĘKSZOSĆ LUDZI JĄ UWAŻA ! JAK NA RAZIE CHYBA ZOSTANIE NA PUŁCE SPOWITEJ KURZEM ! ŻYCIE NAJBARDZIEJ PRZEREKLAMOWANA GRA !
ANHEDONIA JEBANA CAŁY CZAS TYLKO CZYHA I STOI PRZYMNIE NIE POŻĄDANA ! SMAGA MNIE SWOIMI BRUDNYMI PALCAMI ! TO JAK KOSZMAR Z KTÓREGO NIE MOŻESZ SIĘ OBUDZIĆ ! A KIEDY SIĘ PRZEBUDZISZ TO ŁZY W OCZACH I KRZYK NIEMY NA USTACH ! ODDECH GDZIES SIĘ ZAGUBIŁ A TWARZE LUDZI KTÓRYCH KOCHASZ STAJĄ SIĘ OBCE ! CO ZA KOSZMAR STRASZLIWY I TAK BARDZO REALNY REALNY BARDZIEJ NIŻ ŻYCIE KTÓRE JEST TERAZ I TUTAJ !
