Witam
Mam problem z mówieniem jak jestem na dworze z zwłaszcza jak sa jacyś ludzie koło mnie a jak jestem w zatłoczonym miejscu to juz w gole mam dziwna blokadę, dokładnie jest tak jak jestem na dworze i cos mowie to strasznie bardzo cicho i jakbym ustami nie poruszał mam wrażenie wtedy w sumie ogólnie mam wrażenie ze słuchają mnie ludzie jak cos powiem ale w domu mówie juz normalnie wszystko jest super naprawdę ok chciałbym przenieść właśnie takie zachowanie na dwór , mam 20 lat teraz zacząłem studiować i ciężko mi nawiązywać kontakty z ludzmi przez ta blokadę mieszkam w Wawie z tego co patrzałem to sporo jest psychologów ale raczej na obecna chwile nie mam zamiaru sie wybrać.
Macie może jakieś rady by złamać ta blokadę ? może ktoś tak miał ? mógłbym zakupić jakieś ziółka czy tabletki na koncentracje czy na uspokojenie ?
Czekam na pomoc / rady
Pozdrawiam