Od pewnego czasu nie mam zielonego pojęcia co z sobą zrobić i jak mawyglądać dalej moje życie... Tysiąc mysli na minute dużo możliwości a Ja Jakby patrze na to wszystko z boku i kompletnie nie wiem jak sie zachować...
zagubienie totalne wahania nastrojów... mam ochote się popłakać , a za chwile już myśle jak zrobić zeby było dobrze... wystaczy pol godziny i zaczynam się śmiać...
...czasem nawet specjanie Zajmuje się jak najwiecej wieloma rzeczami byle by sie czymś zająć typu praca, treningi, siłownia basen,byle nie myśleć... jednak i tak i tak nie ogarniam...
Czy ktoś z was również ma taki problem? jak sobie radzicie?