Witajcie:] ja pamiętam jaka byłam ,a byłam wesoła szczęśliwa.... a teraz ciągle ryczę jestem smutna ,załamana.Nie potrafię cieszyć się tym co mam a mam bardzo dużo: dwoje dzieci i wspaniałego męża. Stałam się złośliwa szukam zawsze jakiegoś drobiazgu .przez który robię zadymę w domu ,wszystkiego się czepiam. Obiecuję sobie i wszystkim że już nie będę się kłócić ale to trwa zbyt krótko i znów akcja. Mąż ciągle mi powtarza że tęskni za tamtą kobietą ,którą byłam przedtem i tu znów zaczyna się problem wydaje mi się że on już mnie nie kocha ,choć częto,a nawet bardzo często powtarza że to nie prawda.Powiedzcie jak wrócić do dawnej postaci czy psycholog mi pomoże Bo na tym wszystkim cierpi moja rodzina a ja nic nie mogę zrobić