dziś pogoda wprawia mnie w jeszcze większe stany lękowe i empatii... nic się nie chce, człowiek senny, czuje nerwy, zatykanie w piersiach, sam nie wiem czemu, lipa
dawno nie pisałem w tym temacie, a to akurat chyba dobrze.. też już jakiś czas nie robie tego, ale kusi, czasami kusi bardzo, nie spodziewałem się, że bedzię tyle blizn... jest lato, muszę kupić jakiś krem na blizny
jakiś dziwny dzień, raz gorąco na dworze, raz pada deszcz, nastrój też naprzemienny, a jeśli chodzi o alkohol to nie namawiam nikogo, ale też się dziś napije, tak po prostu dla "relaksu" i chwili wytchnienia.
kurcze, nie sądziłem, że zawitam w tym temacie, a jednak...
moje stany się chyba jakoś pogłębiają, bo momentami (na szczęście nie cały czas) odczuwam lęk przed wyjazdem do marketu, do znajomych, taki durny dziwny lęk. Kur#&!
dziś kurcze planowałem pospać sobie dłużej i oczywiście nic z tego nie wyszło... od samego rana towarzyszy mi stres, sam nie wiem przed czym, po prostu stres, testował już ktoś te tabletki NOVALIUM?