Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adriana

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adriana

  1. Adriana

    Witam.

    No tak,tylko ze lekka mzawka lub deszczyk i po prostych wlosach :) A ciagle prostowac nie moge bo to niszczy wlosy.
  2. Adriana

    Witam.

    Szczerze,to mam nadzieje ze ostatnie. Nie chce miec juz nikogo innego. Ale nie wiadomo jak sie moje zycie potoczy. Mam tez taki problem,ze jesli ktos sie na mnie popatrzy dluzej to wydaje mi sie ze cos ze mna nie tak. I wstyd tez przyznac,bo to takie glupie,ale.. nie akceptuje moich wlosow,loków. Czuje sie w nich brzydko. Wiele razy slyszalam (od kilku osob w mojej rodzinie),ze niezbyt ladnie wygdalam i lepiej zebym prostowala:( Sama sie lepiej czuje w prostowanych.
  3. Adriana

    Witam.

    Thazek Wiem,mnie tez by to denerwowalo ale nie umiem przestac,nie wiem poprostu co ze mna jest Agniesia01 Jakies pare lat temu zostalam odrzucona przez 2 chlopakow wlasnie przez moj wyglad. Dosyc bolesnie to zrobili Moze to wszystko przez to ? Dbam o siebie. Czasem jest tak ze sie sobie podobam,ale to bardzo rzadko i na krotko.
  4. Adriana

    Witam.

    On ma 19 lat. Naprawde zloty chlopak,jestem szczesciara ze na takiego trafilam w dzisiejszych czasach. I tak ma duzo cierpliwosci do mnie.Nie chce go stracic.Wiem,ze przez to gadanie rujnuje sobie mlodosc,taki wspanialy czas,ktory sie pozniej nie powtorzy...ale nie umiem przestac myslec o sobie inaczej On moj problem podsumowal takim zdaniem: "Masz problem z zaakceptowaniem tego, ze mozesz sie komus podobac i ze ktos Cie bardzo kocha,a jak juz ktos taki sie znajdzie to robisz wszystko zeby zniszczyc w nim te dwa uczucia"
  5. Adriana

    Witam.

    Jestem tu nowa. Przepraszam,jesli umiescilam temat w niewlasciwej kategorii,ale jestem tak zalamana ze nie mam sily szukac odpowiedniego dzialu. Prosze Was o pomoc. Mam 17 lat i okropnie niska samoocene. Kompleksy.. Moj facet ciagle mowi mi komplementy,a ja jakbym tego nie slyszala...dalej mam przerazajaco niska samoocene. On dzis nie wytrzymal i powiedzial ze konczy mu sie cierpliwosc i ze jesli nie przestane to on odejdzie.. Duzo osob mowi mi ze jestem ladna,faceci sie za mna ogladaja,a ja dalej mysle ze jestem brzydka,choc w podswiadomosci jednak cos mi swita ze nie jestem taka najgorsza.. Nie potrafie sobie z tym poradzic,czuje jak mnie to zjada od srodka co mam robic?? juz sama nie wiem. Nie chce zeby to zniszczylo moj zwiazek.. Moze ktos z Was da mi jakies porady jak wyjsc z tego stanu? Na terapie niestety mnie nie stac
×