charysmaticgirl

Ok Bretto, nie naciskam, być może gdybyś powiedziała, to właśnie dzisiaj wywołało by to w Tobie radość. Dobrej nocy, śpij dobrze. -- 29 mar 2011, 22:25 -- Hehe, delektujesz się Pepsi? Co w niej takiego ekscytującego i sprawiajacego radość?

Zawsze możesz się podzielić swoimi "okolicznościami życiowymi" może samo wygadanie się troszkę Ci pomoże, może warto spróbować

Wobec tego zadaj sobie pytanie, dlaczego tak się dzieję i skąd to się bierze? Czy to wynika np. z okoliczności życiowych, z jakichś trudności z którymi sobie nie możesz poradzić? Czy może przyczyna jest gdzieś indziej. Uważam, że jeśli ktoś potrafi panować nad sobą i swoimi emocjami, to okoliczności w jakich sie znajduję nei mają żadnego znaczenia. Kiedyś myślałam inaczej, myślałam że wszystko jest poza moją kontrolą, wystarczyło czyjeś jedno słowo aby wyprowadzić mnie z równowagi. " Trudne okoliczności życiowe" sprawiły, że nauczyłam się wywoływać w sobie spokój...

Z tym podejściem do życia mam na myśli to, że każdy ma wpływ na kształtowanie siebie... -- 29 mar 2011, 22:06 -- Bretto, dlaczego ostatnio nic? Uważasz, że nie masz powodów do radości, ze nie masz się z czego cieszyć? Skąd taki wniosek wypływa?

Albo raczej podejście do życia. Bretta co Tobie sprawia radość?

Dzisiaj sprawiło mi radośc, to, że po pierwsze zarejestrowałam się tutaj, gdyż niezwykle interesuja mnie tematy związane z psychiką (nawet piszę bloga odnośnie spokoju) ale to tak na marginesie, a po drugie,to, że bardzo chciałabym poznać ludzi o podobnych zainteresowaniach.