Skocz do zawartości
Nerwica.com

Izaaa

Użytkownik
  • Postów

    91
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Izaaa

  1. Zanim nie zrobilam sobie w rym roku dwoch przerw od Anafranilu czulam sie w miare dobrze. Teraz jestem na 35 mg i nie moge dojsc do siebie.Nie chce narzekac,pisze tylko o swoich objawach.moze ktos sie z tym spotkal. Przez ciagle zatruwanie lekiem organizmu przez kilka dobrych lat rozwinely sie u mnie rozne alergie oraz nadwrazliwosc.Objawy sa wiecej niz dziwne i utrudniajace zycie, np nie jestem w stanie dlugo przebywac w klimatyzowanym pomieszczeniu bo mam zaraz problemy z oddychaniem,czuje ze sie dusze,moj nos nabrzmiewa. probowalam brac zimne prysznice i tylko pare dni bralam bo czulam sie bardzo zle[spadek cisnienia,bole miesni i glowy,dreszcze,swedzenie i klucie ciala]moj organizm zle reaguje na zimna wode.sa tacy ludzie ktorzy maja to samo i leczyc to trzeba antyhistaminami i unikac zimnej wody.Zawsze na wiosne gorzej sie czuje-alergia.Dobrze by bylo odzywiac sie inaczej,czyli bez glutenu,przenicy ale takie zarcie jest strasznie drogie. Sa jeszcze inne problemy ale nie bede tak was zanudzac. Niektorzy z was dopiero zaczynaja przygode z Anafranilem.to dobry lek ale robcie wszystko by nie brac go dlugo.czesto po odstawieniu antydepresantu czujemy sie dobrze a potem historia sie powtarza.o remisje,wyzdrowienie nie ma szans chyba ze mamy duzo kasy i pierwsze co to zajmiemy sie naszym systemem trawiennym i odbudowaniem mikroflory[nie zaszkodzi psychoterapia,masaze,akupunktura i inne leczenie niekonwekcjonalne],trzeba tez zbadac tarczyce. Ta strona pomogla mi zrozumiec skad sie biora nasze zaburzenia http://bodyecology.com/articles/side-effect-of-antidepressants.php Jesli znowu pisalam nie na temat to przepraszam,to juz ostatni raz.
  2. JA was wszystkich zachecam do brania zimnych prysznicow.ja dopiero wczoraj zaczelam i uwierzcie mi samopoczucie jest duzo lepsze,wiecej energii,radoc,chec do zycia. podaje linka http://www.earthclinic.com/Remedies/showers.html Jest to dobra metoda lecznia depresji,atakow paniki,obnizonego nastroju,bezsennosci,zmeczenia, ogolnie roznych zaburzen i dolegliwosci.Swietny i tani sposob na wzmocnienie odpornosci. Najlepiej jest brac rano gdy tylko wstaniemy i wieczorem przed pojsciem do lozka. Wazne jest by zanurzac tez glowe pod tym zimnym strumieiem. Ciezko sie zmusic ale co sie nie robi dla zdowia moze myslicie ze to zwariowany pomysl,ale opinie ludzi praktykujcych zimne prysznice przemawiaja do mnie.Dla dobrego efektu trzeba je brac codzinnie. Zeby nie bylo wielkiego szoku dla organizmu mozna zaczac od cieplo-zimnych prysznicow. Dodatkowe korzysci to m.in. chudniecie, tolerncja zimna a wiec bedac lekko ubranym w zimie bedzie wam cieplo, eliminuje rozne bole,poprawia krazenie, wlosy i skora beda gladkie i blyszczace, eliminuje alergie,nie zachorujecie na przeziebienie,grype a co najwazniejsze wplywa na samopoczucie,likwiduje stres.Wszystko opisane jest na stronie ktora podalam. marcol13, dzieki fajny ten lek,ale nie dla mnie, bo ja mam bardzo niskie cisnienie ale dla tych co maja wysokie,brzmi obiecujaco.
  3. marcol13, ten twoj link nie dziala.ciekawa jestem o jakie ziola chodzi,sprobuj jeszcze raz wkleic te strone,please
  4. Badziak, przykro mi ze cierpisz.czasami takie porzadne wyplakanie sie przynosi ulge. ja tez mam gorsze dni,mysli samobojcze,czuje bezsens zycia,bo ciagle sie mecze[z myslami i roznymi dolegliwosciami]i szczerze to nie wiem jak dlugo jeszcze wytrzymam.modle sie i licze na cud. musimy uwierzyc w siebie, znalezc sobie zajecie by tyle nie myslec. mam nadzieje ze jutro obudzisz sie jak nowo narodzona.trzymaj sie i nie poddawaj sie.
  5. Słuchajcie znam takie osoby co nie biorą leków, są zdrowe a i tak maja kiepską pamiec. Naukowcami, nauczycielami nie bedziemy:) Chyba wczesniej ktos pisał o lekach na lepsza pamiec np. Nootropil. Ja osobiscie boje się kombinowania z lekami. Troche sie dołuje przez niemożnosc umiejetnej komunikacji na tym leku. Niedosc ze mam bardzo niska samoocenę to ten lek jeszcze to pogarsza. Ale jak miko84 napisał ze i tak jest lepiej na tym leku niz bez niego. Czasami tylko nie umiem pogodzic sie i zaakceptowac siebie(na Anafranilu). Chyba by mi bardzo ulżyło gdyby np. moi znajomi (właściwie znajmoi mojego chłopaka) wiedzieli ze jestem na leku i zeby to zrozumieli i sie nie dziwili ze sie zachowuje tak a nie inaczej. Niestety przejmuje sie tym co inni o mnie myslą. Nosze w sobie ciężar, bo np. moj były szef powiedział mi ze jestem jedna z najmilszych osób jaką poznał. Nie wiedział ze biore Anafranil. I tak on mówi swoje a ja i tak wiem swoje. Bez tego leku to by uciekał ode mnie gdzie pieprz rośnie. Czuje czasami ze oszukuje siebie, swojego chłopaka. Jestem pewna ze by ze mna nie był gdybym nie była na lekach. Ale z drugiej strony to nie moja wina. Tez mamy prawo do miłości, szczescia. marika883, Mam nadzieje ze problem sie niedługo rozwiąże. Nie chce cie straszyc ale test nie zawze daje 100% pewnosc. Moze to przez stres? Misiek_NL, Jak długo brałes Anafranil? Dlaczego odstawiłes?
  6. miko84, Z pamięcia jest niestety gorzej. Mam dziury z zyciorysie. Moj chłopak gdy sie go o cos pytam to zdarza mu powiedziec: "ja ci powiem a ty i tak zapomniesz". Ten lek blokuje jakies receptory i sie nie pamieta ani dobrych ani złych wydarzen, sytuacji itp. Zrobiłam licencjat na tym leku i z nauka nie było tak zle. Znam j.angielski, moze nie prefect ale w stopniu wiecej niz dobrym.Np.jak nie biore Anafranilu to wiecej mówie po angielsku , szybciej przychodzą mi odpowiedzi, tak jakby mi sie pamiec odblokowała i bez trudu posługuje sie tym jezykiem. Jestem "inteligentniejsza". Na Anafranilu myslenie jest spowolnione i odpowiedzi tez, przez te suchosc w ustach troche niewyraznie mówie. Troche człowiek jest jakby "głupszy".Towarzyszy mi tez często dezorientacja. Nie próbowałam nigdy zadnych leków na pamiec bo nie che sie dodatkowo truc i nie wiadomo jak by to współigrało z Anafranilem. Wycisza ten lek, tłumi emocje, uczucia i na poczatku to jest fajne, gdy jest wielka ulga po miesiącach meczenia, ale po w moim przypadku po kilku juz latach tesknie za normalnością, umiejętnością inteligentnej komunikacji, wyrażania uczuc itp. Oczywiście tak bardzo zle nie jest, ale zawsze jest ale. Jednak wyboru nie mam i tak musze sobie zyc spokojnie.Wole to niż zycie w stanie depresji, myśli samobójczych, lęków itd. Także coś za coś. marika883, Wydaje mi sie ze Anafranil nie ma na to wpływu. Przynajmniej u mnie wszystko działa jak w zegarku
  7. Badziak, Ciesze sie razem z tobą Anafranil pomaga na rózne dolegliwości, jest super! chociaż zdarza mi sie narzekac, bo biore go przez 7-8 lat i problemy są ale to pikuś w porównianiu z tym jak czuje sie gdy go nie biore. Moje zycie byłoby koszmarem gdyby nie Anafranil. Trzeba akceptowac zycie takie jakie jest( czasami to trudne :)) i dziekowac ze jest lek dzieki któremu nasze problemy znikają.
  8. Ja na przykład wiem, ze zanim jescze przyszłam na świat juz miedzy moja mamą i tatą były nieporozumienia, problem alkoholu. Mama powiedziała mi ze jak była ze mną w ciąży, to miała niedobory magnezu i brała tez Relanium, ale nie przez cała ciąże. Ojciec moj tez jest nerwowy i alkoholik. Dzieciństwo moje nie było szczęśliwe. Ciagłe zycie w strachu, nigdy nie widziałam pozytywnych uczuc miedzy moimi rodzicami i zawsze zazdrościłam rodzinom gdzie panuje miłosc, dobra atmosfera, ciepłe uczucia itd. Teraz mi trudno odnalezc sie bo duzo wynosimy niestety z domu. Ojciec był ,ale nigdy sie nami nie interesował. Wazniejszy był alkohol.Zawsze go nienawidziłam i nawet wyobrażałam sobie ze go zabijam. Chciałam i marzyłam by ten koszmar sie skończył. Jako małe wrażliwe dziecko nie umiałam tego ogarnąc, chciałam ochronic mamę, ale to nie było w mojej mocy. Żałuje ze od niego nie odeszła i sie tak wszyscy męczyliśmy. Chyba dlatego rozwinęła sie moja nerwica i inne problemy. Prawdą jest to ,ze rodzice zafundowali mi moje cierpienie!!! Jesli o mnie chodzi wolałabym nie miec dziecka. Po pierwsze w ciązy musiałabym brac leki i to nie wiadomo jak by wpłyneło na dziecko. Pewnie odziedziczyłoby moją chorobę. Po co fundowac komus takie cierpienie. Jednak mój kochany chłopak chce w przyszłości dzieciaka i rodzice tez ciagle o tym mówią i nalegają. Czuje sie pod presja i czasami namawiam go zeby mnie zostawił. Ale i tak mnie nie słucha. Ja chce jego szczescia i on zasługije na szczescie i mozliwosc bycia ojcem. Ale ja moge mu tego nie dac. Dlatego motam sie, martwie i mysle jak to zrobic zeby było najlepiej dla wszystkich. To sie rozpisałam. Powinnam raczej chodzic do psychologa i mogłabym sie wygadac, ale nie mam takiej mozliwosc, wiec jeszcze raz przepraszam ze takie monologi. Wiem ze niektórzy tutaj mnie rozumieja, bo mamy podobne problemy. Chyba każdy kto ma nerwicę, lęki, wszelki zaburzenia ma jakieś traumy z dzieciństwa. A moze sie myle. Tu musieliby sie wypowiedziec inni. -- 10 maja 2011, 10:29 -- Przydałoby sie w jakis sposób chronic wątrobe przez szkodliwymi skutkami brania leków, zwłaszcza jak sie bierze tyle lat co ja. Znacie jakies zioła, suplementy, które chronią, regenerują wątrobę? -- 12 maja 2011, 09:13 -- Ja juz psychicznie nie mam siły.Zwiekszyłam Anafranil do 35 mg dziennie. Jestem tego przykładem a także inne osoby maja takie doświadczenia, ze Anafranil zwiększa odpornosc. Z tego powodu zwiekszyłam. Nie stresujemy sie , wiec odpornosc sie zwieksza. Ja juz od grudnia mecze sie z chorobami układu oddechowego i mam dosc. Kiedys psychiatra powiedziłał mi że stres moze miec dla naszego organizmu gorsze skutki niz przyjmowanie antydepresantów.
  9. Inesss Doskonale cie rozumiem. Przykre to jest zwłaszcza jak sie jest w towarzystwie "normalnych", roześmianych osób. Ja przez to nie lubie uczestniczyc w imprezach, bo inni mysla ze taka jetem (cicha, bezbarwna, zamyslona, tak jakby w innym swiecie, ciezko sie skoncentrowac przez dluzszy czas). I nie chce byc tak postrzegana, ale nic na to nie poradze. I tak sie nawarstwiają problemy i kompleksy. A ponarzekac czasami trzeba, bo ile mozna udawac ze wszystko jest ładnie i pięknie.
  10. Badziak oby ci pomogło:) Ja jestem bardzo wrażliwą osobą, aż za bardzo i ten lek dodaje mi siły do zycia i znoszenia róznych sytuacji. Znalazłam cos ciekawego: The symptoms of chemical toxicity are far too numerous to mention. In general, chemical exposure affects different people in different ways, depending on their individual biochemistry, nutritional status, stress levels, level of exposure, and many other factors. Conditions ranging from thyroid disease, cardiovascular disease, kidney disease, endocrine diseases, depression, psychosis, and many other disorders can be triggered or caused by chemical exposure or toxicity. There are several key factors that determine how an individual will react to chemical exposure: 1. Nutritional status. Vitamins, minerals, amino acids, and other nutrient factors play a vital role in detoxification of foreign chemicals. 2. Total toxic load. The amount of toxin, the number of toxins, and the duration of exposure to toxins, determine health effects. 3. Genetics. Due to genetic differences or abnormalities of certain enzymes, some individuals do not detoxify as readily. 4. Age. Children are more susceptible than adults. 5. State of health. Someone with chronic illness, liver disease, or altered immunity may be less able to adequately detoxify. 6. Stress. 7. Immune system status. Some reactions to toxins are mediated by the immune system. Ja mam taka swoja teorie. Powiedzmy ze naleze do punktu 3, czyli genetycznie moj organizm nie pozbywa sie toksyn we własciwy sposób. Do tego dochodzi punkt 5. Od dziecinstwa ciagle chorowałam na zapalenie oskrzeli, anginy, choroba chroniczna. Masa antybiotyków co dodatkowo uposledzało moj system odpornościowy, a wiec rowniez organizm nie usuwał w prawidłowy sposób toksyn. Kilka lat zycie w stresie i leku o mame(tato znecal sie fizycznie i psychicznie) i to tez uposledzało funkcjonowanie wszystkich narządów, organów. I w taki oto sposób mogło dojsc do depresji, zaburzen w mózgu, zaburzen pracy hormonów itd. Wszystko wina toksyn które nie mogły byc wydalone w prawidłowy sposób z różnych powodów. Branie leków kilka lat (antydepresyjne-bardzo toksyczne) tez robi swoje. Ja widze jedno wyjscie. Albo dalej brac leki albo ssanie oleju, które leczy wszystko własnie poprzez usuwanie toksyn i nie dopuszczanie do kolejnych zatruc.Jest to decyzja na całe zycie. Na razie nie mam odwagi i boje sie ze stres ktorego bede doswiadczac nie bedac na leku bedzie mnie niszczył i nawet ssanie nie pomoze. Jak to sie mówi "badz tu mądry i pisz wiersze" :)
  11. Monika1974 Mysle ze taka rozmowa z psychologiem czy psychoterapia jest pomocna przy naszych problemach. Brakuje mi kogos do kogo mogłabym sie wyzalic, wygadac. Ktos, kto nie przeszedł przez to co my, nas nie zrozumie. Tak naprawde sami najwiecej mozemy sobie pomoc. Wszystko zalezy od psychiki danego człowieka, wiary, pozytywnego myslenia, otoczenia i tez czasami pieniedzy. Zycie nie jest takie zle na Anafranilu. Brakuje mi tylko osób, które by mnie rozumiały, wiedziały przez co przechodze. Jak jest z waszymi emocjami na Anafranilu. Ja jak czasami widze jak inni sie ciesza, cos przezywają, generalnie okazuja emocje, podekscytowanie czy nawet złosc ,to mi smutno sie robi, bo przypomina mi to, czego ja nie umiem okazywac(nie w takim stopniu). Wiem ze nie powinnam sie porównywac, ale wiem, ze inaczej sie zachowuje na tym leku. Tragedii nie ma, ale jestem spokojna, obojetna, nie interesuja mnie sprawy dookoła mnie. Tez tak macie? Ale i tak Anafranil to mój wybawca:) Badziak Raczej to nie neuralgia trójdzielna. Albo mam takie bóle silne napieciowe z powodu nerwicy, moze tez to byc wina wady zgryzu, ustawienia górnej szczeki do dolnej, moze od alergii niektóre bóle. Na szczescie Anafranil radzi sobie z nimi doskonale.
  12. Monika1974 Byłam na psychoterapii 8 lat temu i skutek był taki, że chciałam popełnic samobójstwo( jak skończyłam psychoterapie) Codziennie przez 3 miesiące chodziłam.. Wszystko było fajnie, personel miły i pomocny. Nie brałam wtedy Anafranilu i byłam w złym stanie, dlatego mi to nie pomogło. Musze przyznac ze Anafranil uratował mi życie. Nie jest tak jak bym chciała, ale wtedy to był koszmar! Moje problemy sa gleboko zakorzenione we mnie i jak nie biore leku to mam m.n:100 mysli na minute(negatywnych)leki, fobia społeczna, depresja, płacz, czarnowidztwo, zal do siebie i do innych którzy sa winni za moja chorobe, myśli samobójcze, złosc, agresja. Jak widzisz wiele we mnie negatywnych emocji, (które jak nie biore leku) znajdują ujście także w ciele. Cierpie na bóle somatyczne na twarzy(nienawidze tego uczucia), bóle pleców i ogólnie zle samopoczucie. Chyba sobie uświadomiłam właśnie ze nie powinnam przestawac brania Anafranilu, bo od kilku dni to rozaważam. Mam kochanego chłopaka od 7 lat. Plamujemy razem przyszlosc. Oczywiscie on jest zdrowy i cale jego otoczenie. Prawie wszyscy dookoła wiedza ze mam problemy i pewnie mysla ze jestem dziwna. Kiedys byłam inna (gdy byłam zdrowa)_ i teraz jestem inna (na leku). Nie umiem siebie zaakceptowac. Wsydze sie siebie czasami jak jestem w towarzystwie. Albo sie zamysle, albo malo mówie, malo sie smieje, ehh zawsze jestem z siebie niezadowolona. Lubie samotnosc. Mam nadzieje ze nie macie mi za zle te moje wywody. Nazbieralo sie tego i nie mam komu sie wyzalic.
  13. Pewnie i masz racje. U mnie moze tez byc wszystko do kupy czyli zycie w ciagłym stresie i leku, niewłasciwa dieta, stosowanie nadmiernej ilosci antybiotyków, kumulacja toksyn, ktore zatruwaja nasz organizm i uposledzaja prawidlowe funkcjonowanie narządów i tkanek. Ja chyba zwariuje niedługo. Ciezko mi sie pogodzic z takim losem. Boje sie o swoja przyszlosc i sie zamartwiam czy leki mnie nie zniszcza. Co bedzie jak moje organy zaczna wysiadac, bedzie tylko gorzej. Ale mam myslenie negatywne co. Po prostu boje sie tego jaka bedzie moja przyszlosc. Chciałabym wreszcie miec swiety spkoj i tak nagle zniknac, nie istniec. Wiem ze to smutne co pisze, ale brakuje mi sił i wiary ze bedzie dobrze.
  14. Ja mam 27 lat a jak bede w twoim wieku to bedzie 25 lat brania leków. Boze nawet sobie tego nie chce wyobrażac. Masz szczescie ze urodziłas córke wczesniej. Ja nie wiem czy sie zdecyduje na dziecko, zal mi mojego chłopaka, on bedzie na pewno chciał syna lub córke. Moze tak bedzie ze bede po prostu brała leki podczas ciąży. Zobaczymy, czas pokaze. Czasami dla bezbieczenstwa dziecka lepiej jest brac leki. Zazwyczaj choroby, jak nerwica, depresja itp. pojawiaja sie u wiekszosci w wieku 17,18 lat. Tak mi sie wydaje. Ja do 17 lat byłam normalną, szczesliwa osoba i nagle wszystko sie zaczelo...Jak to sie dzieje, daczego nas to spotyka, czy na skutek nadmiaru stresu codziennego zycia mozg zle zaczyna działac i stad problemy, czy tylko leki nam pozostają?
  15. Wnosze poprawke. Wczesniej pisałam o zatruciu ołowiem tu nie chodziło o ołów, a ogólnie o różne metale, substancje. To tyle.
  16. Wiolu przykro mi ze sie zle czujesz. Nie jestem pewna czy jest sens oczyszczania i odrobaczania jak sie je Anafranil ale sprobowac trzeba. Ja tez czasami trace siły do walki i nie widze sensu. Zazdrosze ludziom ktorzy prowadza normalne zycie. Tak sie zastanawiam ile masz lat i czy masz dzieci? Modle sie codziennie o sile i chec do zycia bo cóż mi pozostało. W tej chwili oprócz brania Anafranilu mam ogromne problemy z zatokami i uszami i po konsultacji z laryngologiem okazało sie ze to na tle alergicznym. Jezeli nasze organy sa przciązone toksynami np. od leków to inne organy pełnia za nie funkce. System odpornościowy jest przciążony i nie radzi sobie z różnymi chorobami, bakteriami, stąd alergie i inne dolegliwości. To ssamie oleju jest super, ale chyba nie dla kogos kto sie musi leczyc psychicznie, wiec dalej bede rujnowac sobie zycie i zdrowie ,chyba, ze, jak powiedziałas, wydarzy sie cud. Wszyscy którzy bierzecie Anafranil na pewna doświadczacie suchosc jamy ustnej i naprawde radze wam dobrze dbac o higiene jamy ustnej bo przez to zaburzenie wydzielania śliny na skutek brania Anafranilu bakterie mnoza sie 100 razy szybciej w jamie ustnej i tworza spustoszenie, zapalenia, próchnice, sami wiecie. Ja własnie pisze ze specjalnym zelem w buzi do suchej jamy ustnej. -- 06 maja 2011, 16:20 -- Czy ktos jeszcze mysli podobnie czyli ze nadmiar toksyn (zatrucie)moze byc przyczyna depresjin nerwicy i wielu innych chorób?Ja jestem tego pewna tylko nie wiem czy ja sie do tego przypadku kwalifikuje. Moze byc tak ze to choroba psychicza i tyle. Dlatego nie wiem jak postapic, jak sie leczyc. -- 06 maja 2011, 16:28 -- http://www.wrongdiagnosis.com/l/lead_poisoning/symptoms.htm Na tej stronie jest lista chorób od zatrucia ołowiem i mozna o tym nie wiedziec. Podobnie jest z grzybami i Bog jeden wie z czym jeszcze. Dlatego rozwazam opcje odtruwania organizmu, ale wtedy cmusze pzrestac zazywac anafranil. Nie wiem czy to madre osuniecei. Jakies rady? -- 06 maja 2011, 16:30 -- Wybaczcie bledy od szybkiego pisania, jakos nie moge ich usunac:) -- 06 maja 2011, 16:39 -- Toksyny sa wszedzie: w jedzeniu, w wodzie która pijemy, w ziemi, powietrzu, po prostu wszedzie. Uciec od nich sie nie da. Wg mnie najmadrzejszym i najlepszym sposobem by sie od nich uwolnic i uchronic w przyszlosci jest wlasnie ssanie oleju. Duzo przeczytałam na róznych obcojęzycznych stronach na ten temat, wiec wiem co pisze. Chyba bede musiała podjac ryzyko, odstawie Anafranil i wezme sie za olej. Boje sie tylko pierwszych miesiecy bo najpierw jest gorzej zeby potem bylo lepiej. Wybaczcie mi za pisanie ciagle dzisiaj na ten temat, ale moze da to komus cos do myslenia. -- 06 maja 2011, 16:43 -- Jeszcze jedna stronka http://www.alive.com/3504a5a2.php?subject_bread_cramb=220
  17. Czy zastanawialiście sie skąd sie biora nasze problemy z psychiką. Czy sa to zmiany chemiczne w mózgu i tylko leki wyrównuja działanie naszych neuroprzekazników, hormonów itd. Czy naprawde mozna z tego wyjsc. Moze nasze organizmy są przepełnione po prostu toksynami, moze grzybica i stad nasze problemy psychiczne. Ja nie wiem co mam myslec, bo z jedenj strony miałam chora sytuacje w domu, wiec nerwica i depresja u mnie to nic dziwnego. Z drugiej strony bardzo chorowałam w dzieciństwie, mnostwo zjedzonych antybiotyków, wiec moze to tez sie przyczyniło? Na poczatku wystarczaja małe dawki leków, potem problemy sie tworzą, bo na lekach tez nie jest wszystko tak jak byc powinno. Mam czasami ochote uciec, schowac sie, nie istniec. Chyba mam dzisiaj depresyjny nastroj i musze z siebie to wyrzucic. Czy to juz tak zawsze bedzie ze jak bedziemy bez leków to zycie jest do d...(przynajmniej w moim przypadku). Nie wiem czy znacie metode ssania oleju, jak nie to poczytajcie. Ja mysle ze to doskonała metoda na pozbycie sie wielu chorób, problemów z nerwami niby też. Ssałam przez dwa miesiące jak nie brałam leku, ale doświadczyłam uporczywego swedzenia ciała(może die off efekt), spanikowałam i przerwałam ssanie. Zaczelam brac leki bo myslałam ze to moze z nerwów takie objawy. Korci mnie by do tego wrócic. Ale jak myslicie czy jest sens ssania by pozbyc sie toksyn gdy rownoczenie biore Anafranil i sie nim zatruwam. Nie wiem czy to nie przyniesie wiecej szkody niz pozytku. Po prostu szukam i szukam sposobu na wyzdrowienie bo nie chce brac ciągle Anafranilu. Nie wiem czy za pare lat nie wysiada mi organy, biore juz 8 lat Anafranil. Dobrze jest nie miec leków, bóle nerwowych ale ja nie jestem soba, lek zmienia nasze reakcje na wszystko. Tak zle i tak nie dobrze. Nie pogodizłam sie z tym jeszcze ze bede na tym leku do konca zycia. Marzy mi sie dziecko, ale czy ja sie nadaje i ciezko jest bez leku wiec jak te ciaze wytrzymac. Dlaczego nas to wszystko dotyka.
  18. Inesss Rowiniez biore 20 mg dziennie. zgadzam sie z Wiolą, że lepiej rozłożyc dawke. Jak mi sie zdarzyło że zabrakło leku to w aptece wydali mi lek bez recepty i dostarczyłam ją po kilku dniach, ale nie kazdy sprezdawca tak robi. Wiolu wlaczylas do Anafranilu ten drugi lek od lekarki czy jeszcze nie. Jeśli chodzi o apetyt to jak nie brałam Anafranilu bardzo uwazałam co jem np. zero cukru. Zaczelam brac Anafranil to nie moge przezyc dnia bez slodyczy.Apetyt mam ogromny i juz zauwazylam ze mi przybylo tu i owdzie(pozytywny skutek uboczny-powiekszenie piersi:)) Ja swego czasu przez kilka lat bralam 50 mg i wtedy raz na tydzien pilam alkohol w roznych ilosciach i nic mi sie nie dzialo, ale ogolnie nie polecam. Teraz z innej beczki. Mecza mnie od tygodnia zatoki, nie spalam juz dwie ostatnie noce z powodu bolu. jak znacie jakies sposoby na zatoki to prosze napiszcie bo juz psychicznie wysiadam. -- 30 kwi 2011, 08:04 -- Badziak zaciekawiłas mnie ta jahimbiną. Mam kilka pytan. Ile to kosztuje,czy jest na recepte i czy mozna brac z Anafranilem. Napisz czy działa:)
  19. Mi tez podnosi cisnienie z czego sie ciesze bo zawsze mam niskie jak nie biore Anafranilu. Podnosi tez odpornosc i to jest ogromny plus. Dodaje energii i checi do zycia. Zauwazyłam ze na tym leku zyje tak jak by obok tego co sie dookola dzieje. Malo sie wszystkim przejmuje i interesuje. Moze to tylko u mnie tak. Uczestnicze w roznych wydarzeniach, spotkaniach ale czasami czuje sie wyobcowana, zdezorientowana, zamyslona chociaz wtedy o niczym nie mysle. Zauwazylam ze jak nie biore leku i z kims rozmawaim to zywiej,ekspresyjniej reaguje i moje odpowiedzi sa szybkie a na leku czesto jest tak ze odpowiadam dopiero po zastanowieniu sie, po prostu nie mowie wprost tego co mysle, raczej malo mowie. Troche ogłupia ten lek. Ale cos za cos. I tak duzo osiagnelam zazywajac go. Skonczylam studia, pracowalam przez 2 lata, potem zrobilam przerwe w braniu leku i odeszlam z pracy, bo nie dawalm rady. Teraz znowu czuje ze moge gory przenosic, tak dziala Anafranil:)
  20. Na pewno inne leki mają wpływ na działanie Trittico. Nie wiadomo jak by było z twoim libido gdybys go brała np. z Anafranilem. Ja mam bardzo dobry sen po Anafranilu. Troche za szybko robie sie senna, bo zawsze ok.22.00 ale spie jak kamien cala noc do 7-8. Nic nie jest w stanie mnie obudzic:). Na poczatku brania mam zawsze zaburzenia snu, budze sie co chwile, jestem senna w ciagu dnia, zmeczona, ale to mija i na szczescie wszystko sie wyrownuje.Lek ten podnosi tez u mnie temperature ciala, nie mam lodowatych rak i nog czego doswiadczam jak nie biore tego leku.
  21. Moze Trittico tylko w polaczeniu z Anafranilem podnosi libido. Jak nie sprobuje to sie nie przekonam. Poki co sam Anafranil ale w niedalekiej przyszlosci cos pokombinuje. Shadowmere Jaki lek obecnie bierzesz Anafranil czy Trittico. U mnie Anafranil swietnie sie sprawdza na wszelakie bole psychogenne, ktore bardzo utrudniaja mi zycie, jak nie biore leku. Nie mam tez po nim natloku mysli, jestem odwazniejsza i pewniejsza siebie. Ma duzo plusow jak i minusow. Bez niego nie umiem funkcjonowac, wiec wybieram mniejsze zlo i zazywam go juz dluuugi czas. Nie mam czasu i ochoty na eksperymentowanie z innymi lekami, jak juz to dodam cos do anafranilu by podniesc libido. I dobrze wiedziec ze Trittico nie uzaleznia. krotkoterminowa Jak dlugo bralas Trittico i czy bralas go z innym lekiem czy sam?
  22. Wiolu wiesz może czy Trittico uzależnia.Tego bym nie chciała.
  23. Libido tez dla mnie nie jest najważniejsze, ale byłoby miło, jakas zmiana po tylu latach oziebłości:( Dzieki Bogu mam kochanego chłopaka, któremu to nie przeszkadza, lub przeszkadza ale w małym stopniu. Wiolu oby venlafaxinum ci pomógł. Trzymam kciuki.
  24. Jak ja bym chciała miec napady smiechu i wysokie libido:) Miałam kiedys bardzo wysokie ale tylko jak brałam Anafranil i tabletki antykoncepcyjne Diane 25. Ciekawe własnie czy mozna brac Trittico i Anafranil razem przez długi czas. Wiolu skoro sie czułas dobrze na tych lekach to porozmawiaj z lekarzem co sądzi o takim połączeniu i moze bedzie lepiej dl ciebie dodac ten Trittico. Ja sie bede jeszcze zastanawiac nad tym lekiem. Jest jeszcze druga opcja: Lerivon. Szkoda ze nie ma wiecej osób, które maja doświadczenia z tymi lekami.
  25. Ja od 9 lat biore Anafranil i boje sie innych leków.Nie chce niepotrzebnie brac dodatkowych leków, ale jestem ciekawa czy dodając Lerivon lub Trittico w minimalnej dawce bedzie wogóle jakis efekt na libido. Mam wątpliwości czy mi sie samopoczucie nie pogorszy, pamiec itp. Wiadomo te leki nie sa obojetne dla nas. Wiolu na mnie dobrze działa Anafranil jak i na ciebie, wiec mozliwe ze Trittico by sie u mnie tez sprawdziło, ale teraz go nie bierzesz, tak, dzlaczego? Napisz kochana cos wiecej jak sie czułas na połaczeniu Anafranil+Trittico
×