Skocz do zawartości
Nerwica.com

m2229

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia m2229

  1. Może nie dosłownie siebie, ale na pewno coś. Mam dosyć obecnego życia dlatego, że cały czas siedzę w domu, już z 2lata nie miałam chłopaka i tkwię w jakiejś fobii społecznej. Objawy nasilają się szczególnie w momentach samotności. Ale jak to zmienić? Uczę się w liceum zaocznym i za rok zdaję maturę. Chciałabym później wyjechać do innego, obcego miasta (Krakowa) i zacząć wszystko od nowa, na nowej karcie Dlatego też dużo czasu poświęcam na naukę. Tak naprawdę, to z domu wychodzę tylko do sklepu, z psem czy w niedzielę do kościoła. Moje miasto jest zbyt małe i nie potrafię już normalnie tutaj żyć, śmiać się i spotykać się z ludźmi. Być może ze względu na przeszłość- przeszłam tu przez wiele smutków i niepowodzeń. Na ogół jestem dziewczyną pozytywnie nastawioną do życia, czasami zakręconą- myślę, że normalną, typową nastolatką. Lubię zakupy, spacery, modę i okazyjne imprezy:) Jednak wszystko musi się odbywać w innym mieście i z innymi ludźmi. Jak dotąd, cały czas myślę o studiach i o możliwym życiu w innym mieście i jestem wtedy przeszczęśliwa. No, ale spójrzmy na to inaczej- do matury został AŻ rok, a do studiów 1,5 roku. Mam tyle czekać? A może zająć się porządną nauką do matury i czymś, co wykorzystam na studiach?Ale czym? W paru procentach jest też możliwe życie tutaj. Ale jakie to będzie życie? To miasto to dziura, nie ma żadnych kursów, wspólnot, zgromadzeń, ani nawet facetów... Restauracje są często puste albo wchodzą do niech ludzie, na których nie mogę patrzeć. Prawdę mówiąc, myślę nad tym, żeby jakoś sobie ułożyć życie tutaj tylko ze względu na ten ogrom czasu do studiów. Choć może zleci on szybko? Chcę się zastanowić i podjąć się czegoś, ułożyć jakieś plany i muszę wybrać jedno z dwóch. Nie mogę jednocześnie żyć pełną parą tutaj i marzyć o studiach, bo wtedy nie zdam dobrze matury. Co zrobić...? Jak to wygląda z waszego punktu widzenia?
×