Witaj.
Z pewnością doświadczenia, które w przeszłości zadziały się w Twoim życiu mają znaczenia dla Twojego funkcjonowania. Nie jest jednak tak, że one determinują całe Twoje życie i że nie da się go zmienić. Sama farmakoterapia nie zawsze pomaga. Tak jak pisałaś, leki obniżają lęk, ale nie zmieniają człowieka. Poza tym nic nie jest w stanie go zmienić, jeśli sam nie będzie nad sobą pracował. Co to oznacza? Pracowanie nad sobą to monitorowanie tego co o sobie człowiek myśli, jakie ma przekonania na temat siebie samego i świata. Jeśli zatem czujesz, że jesteś zerem podaj powód dla którego tak się czujesz. Oceń na ile ten powód jest realny i na ile procent oceniasz, że powoduje on, że jesteś zerem. Następnie podaj trzy powodu dla których nie jesteś zerem. To, że mężczyzna Ciebie zostawił, nie stanowi o tym, że jesteś nikim. Być może on nie dostrzega w Tobie tych pozytywnych rzeczy, które mogą dostrzec inni ludzie (Kto np. mówi o Tobie pozytywnie i jak mówi, co to dla Ciebie znaczy??)
Z tego, co piszesz jesteś zdolną, młodą osobą, która pomimo trudności prze do przodu. Różnie zapewne bywa, ale cały czas studiujesz z bardzo dobrymi efektami. Jak dla mnie chociażby to świadczy o tym, że nie jesteś zerem.
Życia nie przegrywa się od tak po prostu.
Twoją mocną stroną jest to, że jak sama piszesz pamiętasz okres, w którym czułaś się dobrze, byłaś szczęśliwa. Zatem wiesz do czego chcesz zmierzać i dążyć. Skoro kiedyś to miałaś, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że i w przyszłości to osiągniesz.
Allah napisał, że leczenie choroby psychicznej nie polega tylko na łykaniu tabletek....
Jak dla mnie, to z tego, co mówisz, nikt nie zdiagnozował choroby psychicznej!!. I nie byłabym skłonna od razu przylepiać etykietki.
Z tego, co piszesz, wyczytuję fakt, że w jakiś sposób cierpisz i potrzebujesz osoby życzliwiej, która obdarzy Ciebie wsparciem.
Mówisz, że boisz się, że masz lęki i że nie jesteś w stanie nic zrobić. Muszę powiedzieć, że dynamika lęku, obaw też ma swoje granice.
Jest tak, że lęk, niepokój może urosnąć tylko do pewnego poziomu, a potem opada, bądź stabilizuje się. Z tego co piszesz to mam wrażenie, że po ataku lęku następuje po jakimś czasie obniżenie progu niepokoju. Stąd gdyby przyjąć, że to czego się obawiasz ( a właściwi myśli lękowe na temat sytuacji, które je wywołują) nie wzbudzi większych emocji niż do tej pory, warto zastanowić się w jaki sposób nad nimi zapanować.
Po pierwsze złota zasada: Przyszłość jest takim konstruktem, który tak czy inaczej nastąpi. Wiąże się to z faktem, że obawiasz się tego co może zadziać się w przyszłości, my możemy tylko dbać o to, żeby się oswoić z pewnymi perspektywami przyszłości.
Jeśli chodzi o np. egzamin to sytuacja może wyglądać następująco. Po pierwsze boje się egzaminu - ale czy boję się samego egzaminu, czy tego, jak będzie przebiegać, czy może już teraz boję się wyniku. Jeśli znam przebieg i procedurę, to tak naprawdę wystarczy pójść i napisać egzamin. Po tym dopiuero będę się stresować, jak mi pójdzie. I tu kolejne: egzamin już był, czy warto więc włosy z głowy drzeć rozmyślając nad jego wynikiem. Zatem poczekam na wyniki, bo i tak je opublikują. Jeśli okaże się że zdałem to super, jeśli nie to się stresuję. Ale czy stres i lęk w tej sytuacji jest funkcjonalny. Może warto zastanowić się nad wszystkimi możliwymi rozwiązaniami tej sytuacji, bo zastygnięcie w lęku nie popchnie do przodu i nie da impulsu do rozwiązania trudnych sytuacji.
Może przykład z egzaminem jest powierzchowny, ale nieco opisuje specyfikę lęku.
Z mojej strony polecam skontaktować się z terapeuta (albo psychiatrą i jednocześnie terapeutą) poznawczo - behawioralnym.
Terapia ta polega na poszukiwaniu funkcjonalnych sposobów reagaowania na trudne sytuacje i emocje. Pozwala na odkrycie tego, co człowiek myśli na temat świata i samego siebie. Warto dodać, że stan psychiczny, depresja, lęki stanowia własnie reakcjie na poznawczą interpretacje świata (czyli reakcję na temat tego, co myślimy o sobie, o świecie, o innych ludziach). Terapia pozwala na znalezienie dysfunkcjonalnych przekonań utrudniających życie i opracowaniu alternatywnych, bardziej konstruktywnych reakcji na pojawiające się myśli.
Pozdrawiam i z całego serca życzę powodzenia.