Skocz do zawartości
Nerwica.com

mika85...

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mika85...

  1. Witajcie, jestem tu nowa. Zarejestrowałam się by choć trochę poznać swój problem. Wydaje mi się że męczą mnie natrętne myśli odnośnie popełnianych przez mnie błędów. Najpierw robię coś po swojemu, czasem są to zupełnie błahe sprawy, np nie pójdę gdzieś gdzie planowałam, innym razem trochę poważniejsze, np. odwracam się od ludzi, odpycham mężczyzn, czy zaprzepaszczę szansę zdobycia pracy. Chodzi o to że po takich sytuacjach męczą mnie myśli, analizuję dlaczego zrobiłam tak a nie inaczej, że nie wykorzystałam danej szansy, że nie polepszyłam swojego życia, że stchórzyłam, że coś mi poszło nie tak. Strasznie się wtedy obwiniam i mam mętlik w głowie, czasem nie mogłam przez to spać w nocy, lub traciłam cały dzień na rozmyślanie co zrobiłam źle i dlaczego. Takie myśli męczą mnie już bardzo długo. Zaczęło się to gdy miałam 16 lat, robiłam dużo rzeczy wbrew sobie tak by potem nie żałować, bo bałam się właśnie tych późniejszych natrętnych myśli. trwało to długo potem zaczęłam sobie sama tłumaczyć że nie można się zadręczać błahymi sprawami, że trzeba postępować w zgodzie ze sobą i to pomogło, długi czas czułam się spokojna i nawet szczęśliwa. Ostatnimi czasy znów się zadręczam, a to że nie poszłam na rozmowę w sprawie pracy, a to że nie spotkałam się z kimś, i tak w kółko. Najpierw robię coś w zgodzie ze sobą, np. nie mam na coś natchnienia lub ogarnia mnie strach czy lenistwo i odpuszczam sobie np załatwienie jakiejś sprawy. a potem dopadają mnie te dręczące myśli, wyrzucam sobie że wciąż popełniam ten sam błąd. Po takim rozmyślaniu czuję się tak wyczerpana że potem na nic nie mam siły. I wydaje mi się że gubię cały swój cel życia i zasady które budowałam długi czas. To tak jak bym z jednej strony bardzo chciała postępować w zgodzie ze sobą, a z drugiej str zupełnie sobie nie ufam i wciąż siebie tępię...
×