Boze, to jest koszmarny lek. Dosc ze uzaleznia, to jeszcze tak maksymalnie otepia. Moze i jest przeciwlekowy, ale po odstawieniu nawrot gwarantowany, nie mowiac o koszmarnych dwoch tygodniach jazdy zaraz po odstawieniu. wiem, bo bralam dwukrotnie. pierwszy raz cztery lata temu. drugi raz w zeszlym roku. myslalam, ze juz nigdy nie wyjde z depresji. poszlam do trzeciego lekarza i on mnie uswiadomil jaki to jest syf ta wenlafaxyna.
biore teraz bioxetin. jestem innym czlowiekiem. zyc mi sie chce. nie tkwie w paralizu intelektualnym i emocjonalnym jak to bylo za czasow efectinu... no i jeszcze ta cena. nie bierzcie tego swinstwa ludzie!!!!! blagam was.