Skocz do zawartości
Nerwica.com

Robert25

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Robert25

  1. Robert25

    Moja historia

    Witam wszystkich, tu Robert24 .. znacie moją historie... postanowiłem wrócic do polski.. i naprawic siebie ....-) wiem ze długa droga prze demną... jestem juz w kraju od 2 tyg.. troche się wacham isc po leki... ale chyba w moim przypadku to nie mam wyjscia... czesto mysle o samodojstwie.. szukam pracy ... ale mój umysł nie pozwala mi normalnie zyc... zastanawiam sie nad tym czy jednak pujsc do lekarza.. ale obawiam sie ze przez leki nie bede mogł pracowac - czy mozna pogodzic jedno i drugie? prosze o rade... pozdrawiam
  2. Robert25

    Moja historia

    Witam wszystkich, mam na imię Robert pochodze z Wrocławia mam 24lata obecnie mieszkam w Angli.. ....... od kąd pamiętam zawsze miałem niskie poczucie własnej wartosci.. do tego lekka niepełnosprawnosc fizyczna.. pamietam czasy kiedy jakos dawalem sobie rade z samym sobą.. - uprawiałem sport,miałem chec sie rozwijac i dązyć do wyznaczonych przez siebie celów.. wszystko zaczeło sie psuc kiedy zostawiła mnie dziewczyna(ten okres spędzony z nią uwazam za najlepszy.:bylismy ze sobą ponad rok)od naszego rozstania mineło prawie 4 mies. a ja nie mogę sobie z tym poradzic! nie potrafie wrócic do normalnego życia... nadal bardzo ją kocham... moje problemy emocjonalne pogłebiają sie coraz bardziej.. ona mnie juz nie kocha i urwała ze mną kontakt.. wiem ze takich przypadków jak mój jest bardzo duzo... ale najgorsze jest to ze ja przez to jak sie czuje.. nie potrafie juz normalnie funkcjonowac! straciłem cele, chec do życia, motywacje, mam mysli samobójcze.. i pare prób za sobą.. i dotego jestem jeszcze na obczyżnie ...-nie mogę sie tutaj zaklimatyzowac.. moja rodzina czesto mi powtarza ;co sie z tobą dzieje inni na twoim miejscu to by sie cieszyli ze tu są..-wieksze mozliwosci ,kasa,perspektywy...- ale nie ja nie potrafie cieszyc sie z tego... to wszystko mnie przytłacza..- nie potrafie sie skącentrowac,jestem rozkojazony i ten ból... codzienna walka z samym sobą.. pomocy.............
×