Skocz do zawartości
Nerwica.com

niezapominajka

Użytkownik
  • Postów

    51
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez niezapominajka

  1. Witam wszystkich! Pierwszy raz piszę, choć dużo już się tu o depresji naczytałam. I stwierdzam, że tak - mam depresję. Poza głównymi objawami, często popadam w taki dziwny stan. Chciałam się dowiedzieć, czy ktoś ma podobnie lub miał kiedyś takie stany. Jest to stan totalnego emocjonalnego rozpadu. Płacz, czasem krzyk (kiedy mam dość tłumienia), poczucie totalnej pustki, totalnego osamotnienia. Czuję się beznadziejna, słaba, a przede wszstkim niekochana. Do poczucia, zeby czuć się niekochaną i odrzuconą, nie mam właściwie podstaw,dlatego to mnie dziwi, a wręcz przeraża. Mam cudownych rodziców, kochającego chłopaka, który jest dla mnie niesamowitym wsparciem. Dlaczego więc dopadają mnie takie stany? Skąd to się bierze? Stan totalnej bezradności, stan jakiegoś emocjonalnego szału, w którym nikt mnie nie kocha, dla nikogo się nie liczę, czuję się głupią waritką, która nie umie sobie poradzić ze sobą, z problemami (które następnego dnia okazują się nie być wcale takimi problemami), która chce się zapaść pod ziemię, a najlepiej zasnąć raz na zawsze... Eeech... trudne to do opisania. Trudno opisać uczucia, ale się starałam. Powiedzcie wszystko, co myślicie. dzięki!
×