Skocz do zawartości
Nerwica.com

Fermin

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Fermin

  1. Fermin

    HASŁO NA DZISIAJ

    A jak nie ma papieru to co robisz wpadasz w panikę i robisz w gacie
  2. Fermin

    HASŁO NA DZISIAJ

    Jak to mój psychoterapeuta powiedział jak się skupisz na tym jak idziesz to w końcu się wypieprzysz
  3. A nie za dużo ty siedzisz w domu i przed tym komputerem
  4. Fermin

    HASŁO NA DZISIAJ

    Już wyjaśniam, bo mi się wydaję, że się oswajasz, przyjmujesz go a im bardziej go przyjmujesz tym bardziej łagodny on się staje, czyli oswajasz się z tym uczuciem i zaczynasz pojmować, że to nic groźnego. Zazwyczaj ludziom mijają lęki gdy właśnie powiedzą sobie "pieprzę jak zemdleję to mam prawo zemdleć i co z tego" wtedy mijają lęki. Czyli przyjeliśmy do świadomości, że to czego tak naprawdę się baliśmy nie jest już w ogóle straszne. Na tym w ogóle polega terapia behawioralno zachowawcza. Ja miałem masę lęków. Najgorsze są te które bardzo długo w nas siedziały. Ja biorę je bez rozgrzewki z mottem przewodnim "co ma być to będzie" i muszę powiedzieć, że rezultaty są bardzo dobre. Został mi jeden główny chyba z którym to miałem już konfrontację i efekt był bardzo pozytywny, ale nadal gdzieś wewnątrz się boję, ale czas pokazywać sobie, że nie ma czego się tam bać. I im częsciej będę to robił tym szybciej się oswoję i mi lęk minie.
  5. Fermin

    HASŁO NA DZISIAJ

    Możesz rozwinąć "ze to pieprze" A czego boisz się w tym kościele bo mam to samo i już mam plan radzenia sobie z tym
  6. Fermin

    terapia

    Po pierwsze trzeba sobie zadac pytanie czy ide i bede mowil prawde tak jak mysle i wszystko co mysle. Nawet ze czytales na ten temat co i jakie odpowiedzi aby jak najlepiej mogl Cie zrozumiec czy bede sprawdzal umiejetnosci psychoterapelty znajac z gory odpowiedzi i bede sie z nim bawil.
  7. Fermin

    Nerwica a praca

    Koniecznie tydzień wakacji
  8. Fermin

    HASŁO NA DZISIAJ

    Moim skromym zdaniem, lęku nie da się opanować a im bardziej stararasz się opanować tym bardziej się nasila. Lepiej mu się poddać i przyjąć ze to nic groźnego a efekty zaskoczą jednym słowem oswajać się z nim.
  9. Nie śpisz bo się boisz czegoś co u każdego jest nieuniknione czyli śmierci, a śmierć przez sen jest najłagodniejsza jaką można sobie wyobrazić. I co możesz zrobić aby nie umrzeć poprostu nie spać, ale czy unikniesz śmierci w taki sposób Jeżeli chcesz się pozbyć lęków na stałe połącz farmakologię z psychoterapią. U mnie skutkuje a nie mógł mnie uśpić praktycznie żaden lek.
  10. Fermin

    [Kalisz]

    Czarnek-Fijałkowska Halina Psychiatra 62-800 Kalisz, ul. Częstochowska 10
  11. Ok przepraszam, ale tu nie ma znaczków kto jest jakiej płci . Ćwieczenia to podstawa czy masz lęki czy nie, człowiek powinien ćwiczyć 3x w tygodniu po około 30minut dla zdrowia i dobrego samopoczucia. Mój psychiatra do mnie powiedział "rowy kopać" .Ja mam pracę typu "siedzącego" także ... i jak przyjdę do domu zjem i usiądę to już mi się niechce nic robić, ale będę przeganiał tego lenia co siedzi we mnie mam nadzieję, że mi się uda .
  12. Rozumiem, że basen wywołuje w tobie lęk ponieważ kiedyś, się topiłeś no to nic innego jak konfrontacja . Ja sam jeszcze nie byłem na basenie, ponieważ jest to miejsce zamknięte i jest dużo ludzi, ale już niedługo zaczynam konfrontację . W domu pompki, przysiady, rowerek, rozciąganie itd. tak żeby z godzinę konkretnie poćwiczyć i wymęczyć ciało. Ostatni tydzień trochę się rozleniwiłem, ale dziś zacznę znów.
  13. Fermin

    Psychoterapia

    Po czym poznać trunde pytanie, ponieważ wątpię aby ktoś chodził i ich sprawdzał, poprostu idziemy z nadzieją, że nam pomorze. Ja po pierwszym spotkaniu wyszedłem lekko przerażony, w ogóle oczekiwałem cudu. Dopiero dzięki niemu zaczołem odkrywać błędy jakie popełniam obecnie i co miało na nie wpływ w dzieciństwie. Widzę, zachodzące we mnie zmiany. Chodzę miesiąc a mam jeszcze tyle rzeczy do opowiedzenia którymi się przejmowałem, które jakoś przez dłuższy czas mnie niepokoiły, które uważam, że mogły mieć wpływ na wywołanie lęków. Psychoterapełta zadaje Ci pytania i robi takie ćwiczenia abyś ty sam na to wpadł i zrozumiał to. Wyobraźcie sobie, że przez całe życie jak pamiętam nie mogę sobie przypomnieć żebym przeczytał książkę od deski do deski. A teraz jak siadłem to 2 grube książki "łykłem" w tydzień i zamówiłem sobie następne. Jeszcze muszę popracować nad tym abym systematycznie ćwiczył bo czuję, że im lepiej mi (brak lęków) to staję się znów leniwy.
  14. Do dobrego psychiatry i na psychoterapie lub jak masz możliwość terapię behavioralno-poznawczą, nie oczekuj cudów na początku, wierz mi, że będzie dobrze a sam się przekonasz, że nie jesteś sam jak będziesz chciał się zapisać bo obecnie psychiatzy i psycholodzy mają złoty interes
  15. Sonia ma rację leki tylko blokują na jakiś czas lęki przy kolejnych "napięciach życiowych" jest bardzo duże prawdopodobieństwo nawrotów. A co do tematu to nie wiem czy jak się denerwujesz chce Ci się jejść bo ja wcale mogłem nie jejść i to nie przez tabletki a przez nerwy. Jadłem bo musiałem bo przychodziła pora aby jejść i trzeba coś jejść aby organizm miał z czego czerpać energię.
  16. No niestety ja mam taką pracę gdzie byłem usadowiony wśród swoich lęków. Bałem się czegoś dotknąć lub bałem się konfrontacji z klientami, ale z czasem znikło wszystko. Czasami coś tam przeleci przez myśl, ale to jak pociąg expresowy. Niestety mam taką pracą, że bez komputera ani rusz i czasami dużo nudy się pojawia. No to czytałem książki, grałem w waracaby prze net oczywiście ;-) albo rozgadałem się z klientem. Bardzo pomaga rozmowa ponieważ trzeba się skupić na tym co się mówi i o czym się mówi. Najlepiej jeszcze jak osoba rozmawiająca z nami sprawdza poprzez zadawanie pytań czy jesteśmy skupieni na tym o czym rozmawiamy. Parę razy dałem się złapać na tym, że rozmawiałem z kimś o czymś a myślami byłem gdzie indziej i miałem przed sobą groszek i marchewkę. Zapytan przez osobę jakiego koloru jest marchewka odpowiedziałem 3x zielonego .
  17. Moim zdaniem znajdź jakiegoś psychoterapełtę. Mi też na dzień dobry po paru "testach" psychoterapełta powiedział, że wszystko wporządku jest z moją psychiką po czym zapytał, czy mam ochotę skorzystać z psychoterapi. Zgodziłem, się i obecnie magluje moją przeszłość i tłumaczy mi rzeczy których nie byłem świadom, że mogą tak wpłynąć właśnie na mnie raz prawie się z nim pokłuciłem . Muszę przyznać odkąd uświadomił mi jakie błedy popełniam zaczołem lubić te spotkania i nie mogę doczekać się następnych.
  18. To gratuluję niestety u mnie było takie nasilenie lęków i ataków paniki, że nie byłem w stanie sobie sam poradzić. Z tego co się dowiedziałem od psychiatry i psychoterapełty to lęk to jest tylko efektem tego co się zbierało przez parę lat, szczególnie w naszym dzieciństwie. I pytając psychiatrę jakie jest prawdopodobieństwo ponownego wystąpienia lęków bez psychoterapii powiedział, że niemal stu procentowe. A co do konfrontacji to ja się wystawiam na próby czyli ustalam, że gdzieś pójdę lub coś będę robił to choćby nie wiem co się działo to sprostam temu zadaniu. Jutro będę miał konfrontację z jednym z najstarszych moich lęków który siedzi we mnie już ponad 2 lata i powiedziałem sobie, że czas zacząć się z nim oswajać. I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz, w czasie psychoterapi możę dojść do nawrotów leków lub ich nasilenia, ale to jest normalne i nie przejmować się tym A i zapomniałbym mi powiedzieli dużo basenu i ćwiczeń.
  19. Moim zdaniem sami możemy zastosować sobie taką terapię a najlepiej z osobą nam bliską która będzie nam tłumaczyć, że nie mamy czego się obawiać, trzeba się oswajać z lękiem i robić coś w stylu małych kroków.
  20. A mnie pomógł Xanax Sr i nie czuję żebym nie wiem jak musiał go brać narazie mam 1mg na noc obecnie biorę go bo tak mi kazał psychiatra za tydzień schodzę o połowę dawki w dół. A skutków ubocznych nawet nie czytam i tego forum też unikam bo aby jeden drugiemu coś wkręca, a skutki uboczne może mieć każdy jeden lek.
  21. Nie jesteś sama, jestem też w trakcie leczenia na początku byłem u jednego psychatry który przepisał mi jakieś leki antylękowe i tyle, było ok przez 2 tygodnie a później zaczeły się problemy ze snem, no to znów do lekarza a ten przepisał mi coś na sen co działało może godzine max 2 i budziłem się zawsze w strasznych dreszczach, znów do tego samego lekarza inny lek który miał mnie skutecznie uśpić i nic 0 wręcz przeciwnie pobudził mnie. Zmieniłem psychiatre, który zmienił mi leki i zasnołem jak dziecko (xanax), później parę razy miałem jeszcze problem ze snem, ale z czasem jest coraz lepiej, poprostu za mocno się skupiasz na tym, że nie zaśniesz wiem, że nie jest łatwo. Za tydzień będę miał zmniejszaną dawkę xanaxu o połowę mam nadzieję, że będzie ok.
  22. Na tym polega terapia poznawczo-behavioralna (CBT) i jest jedna z najlepszych metod. A co do samych lęków to sam lęk jest tylko efektem ubocznym, także polecam się udać do dobrego psychoterapełty.
×