tak to jest, jak się myśli szparą, nie głową... 
zaje...fajnie, że matka na to pozwalała... najwidoczniej miała tak naprawdę w du.pie własną córkę. 
z dziećmi się do cholery, rozmawia, poświęca im się czas, zwlaszcza jak są w tym wieku... 
coś w tym domu nie działało jak powinno. 
  
już samo to że 15-stka i 30-letni DZIAD - niezła patologia...