Witam!
Moim problemem jest, że z powodu nie robienia niczego konkretnego oraz ciągłego myślenia doprowadziłęm się do wiadomego trudnego stanu.
Mój problem jest taki, że niebawem wracam do konkretnej nauki jednak moje myśli są rozchwiane, cały czas błądze gdzięś, najgorsze jest myślenie o postępowaniu jakie doprowadziło mnie do choroby.
Wymyśliłęm sobie, żę bez względu na wszystko myślę tylko o materiale jaki przyswajam i to jest chyba najlepsze.
Wydaje mi sie, że każda pojawiająca się myśl powinna być przezemnie usilnie odrzucana i powinienem powracać do koncentracji.
Ktoś ma jakieś sugestie.Dodam, że miałem długą przerwę w nauce i jakby to nazwać mój miesien umysłu jest niemal nie rozwinięty.Najgorsze jest jak porównam siebie do czasu młodosci kiedy przyswajanie było znacznie polepszone.
Ktoś zna jakieś ćwiczenia ?
Pozdrawiam i życzę powodzenia w walce !