Witam serdecznie!
Kochani piszę do Was poniewaz sama juz nie wiem co mam myśleć.Otóż obecnie jestem w 35 tygodniu ciąży,ostatnio przeżyłam kilka stresujących chwil,nie wiem czy sama bym sobie poradziła ,wtedy wydawało mi się że nie dam rady i tu moje zmartwienie,ponieważ zażyłam ziołowy uspokajający lek Bellergot a teraz się okropnie dręczę czy nie zaszkodzilam tym synkowi bo spodziewamy się chłopczyka.Nie brałam tych tabletek jakoś strasznie długo czy też w ogromnych ilościach tylko zdarzyło to się może 3-4 razy po 2 tabletki ale nie jednego dnia tyle razy.
Na tamtą chwilę stres mialam duży i tłumaczyłam sobie że to przecież nie jest bardzo silny lek i ziolowy więc chyba nie zaszkodzi a teraz jak emocje opadły to zaczęlam się dręczyć że mogłam małemu zaszkodzić.
Wiem że to bylo nie rozsądne i to bardzo z mojej strony ale niestety już się zdarzyło.
A więc kochane proszę Was o pomoc i opinię czy ten lek mógl jakoś wpłynąć na zdrowie mojego synka???Może któraś z Was miała jakieś styczności z tym lekiem.
Do porodu zostało mi już nie długo ale ta niepewność z dnia na dzień mnie wykańcza i dlatego zwracam się do Was z tym pytaniem.