Skocz do zawartości
Nerwica.com

Tsunami

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tsunami

  1. Cześć No pewnie że kobietą jestem i też 30-latką. Wolałabym nie podawać gg na forum, ale wyślę do Ciebie mój nr, pozdrawiam
  2. cześć Neta, jeśli nie jesteś przekonana że to nerwica, może powinnaś zrobić jakieś dokładniejsze badania które wykluczą związek tych ataków z Twoją chorobą. A jak już te badania zrobisz, to pewnie się okaże że lekarze jednak mieli rację, a Ty przestaniesz się zadręczać że jesteś poważnie chora. Ekspertem oczywiście nie jestem ale jednak wygląda mi to jak typowy atak paniki, zaburzenia lękowe niestety. A skąd to się wzięło? Nie ma sensu na tym etapie się nad tym zastanawiać - no chyba, że razem z psychoterapeutą... taka osobowość po prostu, brak odporności na stres i nieumiejętność jego rozładowania w odpowiednim czasie. Często nerwica daje o sobie znać właśnie po stresujących wydarzeniach, gdy sytacja wydaje się już opanowana. Pisałaś, że to się stało zaraz po urodzeniu dziecka- mógł to być czynnik spustowy. Neta wybierz się do psychiatry, chociażby po to, aby się uspokoić. A jeśli dostaniesz leki, to przeciwlękowe działają cuda, serio. I może spotkamy sie w jakiejś poczekalni, jak się już zdecydujesz U mnie sprawa trochę inaczej wygląda, nie mam i nie miałam żadnych ataków paniki, raczej taki lęk ogólny, kiepski nastrój, kłopoty ze snem,itp. Tak jest teraz, bo w najgorszych momentach z łóżka przez kilka dni nie wstawałam. Pomyśl o lekarzu, pozdrawiam
  3. Mieszkam w głębokich Bieszczadach U mnie psychiatry nie ma żadnego, myślałam że może w Krośnie jakaś sława pracuje a przynajmniej ktoś, kto nie zaszkodzi. I troszkę pomoże. W sumie nie do końca wiem co mi jest, jakieś zaburzenia lękowo-depresyjne, ostatnio z przewagą depresji...jeszcze nie jest najgorzej, wychodzę z domu, pracuję, spotykam się ze znajomymi ale zauważam pierwsze charakterystyczne u mnie objawy i boję się, że powtórzy się scenariusz sprzed 2 lat. A wtedy było juz naprawdę źle, odwiedziłam 2 lekarzy ( w Krośnie zresztą ), jeden zlekceważył mój problem sugerując ewentualnie jakąś psychoterapię i witaminki, drugi po 10 minutach rozmowy chciał koniecznie skontaktować się z jakimś moim opiekunem uznał pewnie, że samodzielnie nie funkcjonuję. Szukam więc kogoś innego. A jak u Ciebie objawia się nerwica, próbowałaś kiedykolwiek leczenia ? psychoterapii ? Pozdrawiam
  4. Neta, ja wprawdzie nie mieszkam w Krośnie ale szukam psychiatry z tego właśnie miasta, jeśli znasz albo słyszałaś o kimś - proszę o namiary. Zanim się wykończę
×