wyrzucono moje posty poniewaz moderator uznal ze rispolet a ryspolit to jest to samo-a tak nie jest ,sa dwa odrebne leki na odrebne przypadlosci
tak wiec wklejam tutaj:czy bral ktos ryspolit?jak sie wtedy czul czy byla poprawa czy moze otumanienie i puste patrzenie przed siebie/efekt obecny ale jednak nieobecny?????prosze o odpowiedzi bo niewiem czy moja mama tak wlasnie ma reagowac na ten lek i czy jest on trafiony.
po zawale stwierdzono u niej chorobe schizofrenie...czy ktos mial robione potrojne badanie psychologiczne celem stwierdzenia trwalego obumarcia jakiejs czesci mozgu?