Skocz do zawartości
Nerwica.com

szyjag

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia szyjag

  1. chętnie bym skorzystał z pomocy matiego, ale Ty masz w tymże momencie inne problemy niż zmartwienia innych :)
  2. Nic mnie nie trzyma przy życiu. Chcę być szczęśliwy po prostu. Życie jest piękne - po co je tracić z własnej głupoty? Przy życiu trzyma mnie dobre jedzenie mojej mamy Przy życiu trzyma mnie grupka znajomych Przy życiu trzyma mnie miłość Przy życiu trzyma mnie jak już wyżej mówiłem chęć bycia szczęśliwym Przy życiu trzyma mnie to że ludzie mają o wiele większe problemy od moich Przy życiu trzyma mnie strach przed samą myślą o samobójstwie Przy życiu trzyma mnie obrzydzenie do tego czynu
  3. siedzę sobie... kładę się spać i nie umiem zasnąć... potrzebuję rozmowy z kimkolwiek, natychmiast... Ktoś się pobawi w psychoterapeutę? Potrzebuję pomocy, bardzo dobrze o tym wiem... Potrzebuję... czyjegoś wsparcia... Eh... Poczekam do rana, mam nadzieję że ktoś ma ochotę :) Jestem chłopakiem który palił co nie co ale bałem się depresji więc przestałem - w końcu jestem za młody. Potem poznałem dziewczynę... nie ważne jaka jest, nie chcę pogłębiać się w tej pustce Zakochałem się w niej, i było miło. Ale czułem jej osłchość. Dawała mi poczucie miłości, ale nie potrafiła mnie wesprzeć Jakoś mi pomóc czasem... Chciałbym z nią być. Ale nie chcę. Chciałbym to zakończyć całkiem, ale boję się stracić ją. Może to tylko przywiązanie? Panicznie się boję że stracę coś co tyle dla mnie znaczyło, coś o co mogłem dbać. Ktoś kto mnie kocha... Nie rozumiem ludzi którzy szukają "tego czegoś" Przecież żeby kogoś kochać wystarczy się zacząć troszczyć o tą osobę i gotowe... Nie można pokochać wybraną osobę, ale można być szczęśliwym z kim kolwiek. Jak ja głupio pier.le Nikt mnie nie wysłucha? Naprawdę?
  4. szyjag

    Witam

    Hej wszystkim... Dołączyłem tutaj dawno temu, ale nie przez problemy emocjonalne a głupie pytanie Jestem Szymon lat 17 Lubię wszystko
  5. na początku chciałbym powiedzieć że mamproblem z nazwaniem tego tematu, bo to zjawisko jest bardzo intrygujące. Mam do was taką prośbę Spróbujcie przeczytać jakiś dłuższy tekst z włączonym mikrofonem na żywo (tak abyś sam siebie dobrze słyszał przez mikrofon) Otóż podczas tej czynności słysząc samego siebie coraz bardziej zwalniamy z czytaniem póki nie zwolnimy do takiego momentu aż będziemy czytać pojedyńczymi literami. A gdy pokusi nas by przeczytać coś szybko zaczniemy powtarzać całe sylaby jakiegoś słowa. Potraficie to wyjaśnić? ;>
×