Skocz do zawartości
Nerwica.com

cat3

Użytkownik
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez cat3

  1. cat3

    Witam

    Fajny masz nick, uwielbiam Detektywa Monka:)
  2. Moja pasją jest fotografia i ją studiuje. Kilka moich prac można znaleźć tutaj jakby ktoś był ciekawy: http://kotek313.digart.pl/
  3. cat3

    Witam

    Mam na imię Agata, mam 19 i nerwice. Od miesiąca zaczęły się dziać ze mną dziwne rzeczy, ja ostoja spokoju zmieniłam się w kłębek nerwów, wszytko zaczęło mnie drażnić. Zaczęło mi doskwierać znów serce (nawet z tym trafiłam na izbę przyjęć do szpitala), od roku mam arytmię (co się okazało ze moja arytmia jest właśnie ze stresu). W końcu tym tygodniu kardiolog zdiagnozował u mnie nerwice. Ja oczywiście od razu, Boże nerwica, mam z coś z psychiką. I cóż łatwo nie jest, jest mi coraz gorzej, zwłaszcza kiedy leki przestają działać. A moje problemy: moja mama ma coraz gorze problemy z kręgosłupem, mój chłopak ma depresje i tracę przyjaciółka która chyba nigdy moja przyjaciółką nie była. Tracę facet na którym bardzo mi zależy. A to czy stracę go na dobre rozstrzygnie się w niedzielę wieczorem, stąd jestem w paskudnym stanie, cały czas chce mi się płakać. Nie zawsze miałam łatwo w życiu, miałam w nim sporo stresów, ale na swoje życie nie narzekałam i nie narzekam. Śmieszne jest to ze to ja zawsze to ja robiłam za "terapeutę". Pomagałam mojemu przyjacielowi kiedy miał depresję, teraz wyszedł na ludzi m.in dzięki mnie i jest prawdziwym przyjacielem bo naprawdę teraz mnie wspiera. Mojej "przyjaciółce" też pomagałam kiedyś jak miała dola itp. Niestety teraz kiedy ja potrzebuje wsparcia od niej, nie otrzymuje go, to smutne, bo po 7 latach dowiedziałam się ze ta przyjaźń była jednostronna. Czemu tu założyłam konto, chyba poczułam ze muszę wygadać się ludziom którzy mnie zrozumieją i podobnie reagują. I wiem ze mnie nie wyśmieją
×