dziękuję za cieplutkie przyjęcie.W pt zaginęło moje dziecko.Poszło do kina i .........Szukałam jej po ulicach miasta prawie do 3 w nocy.To co przezyłam było tak straszne ze do teraz a minęło 2 dni daje mi się we znaki.Nie mogę o tym pisac ,mam jakies dziwne lęki,nie wiem co się ze mna dzieje.Corka odnalazła się ale ja popadłam w jakąs histerię z ktorą nie umiem sobie poradzic.Lekarz dał mi lekarstwo na uspokojenie ale to nie pomaga.Nie wiem co robic