aldona1

Przeczytaj dokładnie pierwszy post ,który otrzymałam.Tylko bez pierwszego zdania. Może wtedy zrozumiesz.

Ja poprosiłam córkę żeby się ze mną nie kontaktowała tylko sześć tygodni .Tak na próbę. Sześć tygodni to nie jest długo.A jak potrzebują pomocy to przychodzi do mnie jej mąż albo dzwoni. Po prostu nic złego się nie stanie.Moja córka jest dorosła.To nie jest małe dziecko.

Nie wiem ,czy dobrze myślę ale chcę z tej hipnozy wyjść.Poprosiłam swoją córkę ,żeby się ze mną nie kontaktowała przez sześć tygodni.Zrobiłam tak dlatego,bo ona była ze mną kilka razy w gabinecie u lekarza i to na samym początku mojego leczenia.A wszystkie objawy psychosomatyczne jakie mam są związane z moją córką.

Aniu,dziękuję serdecznie za zaproszenie.Problem jest taki ,że nie mam skeypea i nie mogę wpaść do Ciebie. Jak sobie go kupię ,a namiary mam.To wpadnę do ciebie na pewno na wykładzik. -- 05 lut 2011, 20:03 -- Mój mózg się wyłącza podczas silnego stresu .Lekarz mi powiedział ,że tego się nie da wyleczyć. Podczas wizyt u lekarza ,mózg racjonalny wyłączał się na kilka sekund.Kiedy się wyłączał,to z tych kilku sekund nie pamiętam nic .

Aniu ,ja lubię swoją pracę.Moi przełożeni mnie znają już tyle lat.Oni dobrze wiedzą kim jestem. Teraz nie jestem w stanie właściwie ocenić sytuacji ponieważ źle się jeszcze czuję po odstawieniu tego leku i nadal jestem w depresji.

Kup sobie książkę ,,Potęga podświadomości'' i przeczytaj ją kilka razy.Ona na pewno ci pomoże.

To co napisałam o swoich oczach ,to są informacje dla kogoś kto rozumie o czym piszę . Tą osobą jest daredevil 20.

Moje oczy były takie same a teraz się różnią .Prawe oko jest inne .Różnica teraz już jest mniejsza ale jest .Są zaczerwienione i straciły blask .Często powiększają mi się źrenice .Zmiany w prawym oku nastąpiły po pięciu tygodniach leczenia . Miałam problemy z komputerem ,dlatego wcześniej nie odpisałam . Zapomniałam jeszcze napisać że mrugam czasami bardzo szybko oczami .

Znowu macie rację .Ta hipnoza dynamiczna była zrobiona tak żeby wszystko wskazywało na to że jestem chora na Schizofrenię .Dlatego właśnie nie mogę iść do lekarza . Myślę że tak to miało wyglądać .

Macie rację -mam bardzo dużo wspomnień traumatycznych z dzieciństwa ale prawdziwych . Na mojej twarzy wyszły uderzenia które otrzymałam podczas ciąży . Myślę że nie byłam leczona tylko przeczytana .Nie wydawano mojej podświadomości żadnych poleceń .

Macie rację -mam bardzo dużo wspomnień traumatycznych z dzieciństwa ale prawdziwych . Na mojej twarzy wyszły uderzenia które otrzymałam podczas ciąży . Myślę że nie byłam leczona tylko przeczytana .Nie wydawano mojej podświadomości żadnych poleceń .

Będę szukać w internecie i w wiedzy dotąd aż znajdę rozwiązanie sama .

To tylko tobie tak się wydaje .Jeśli tego nie doświadczysz nigdy tego nie zrozumiesz .Jak mi kolega z pracy opowiadał o kobiecie chorej na depresję , słuchałam ale w to tak do końca nie wierzyłam . Jak zachorowałam sama to dopiero zobaczyłam jak się człowiek wtedy czuje . Jeśli tego nie doświadczysz nigdy tego nie zrozumiesz .Możesz sobie to tylko wyobrazić ale i tak do końca nie będziesz wiedziała jak to smakuje .Poczytaj sobie o hipnozach to zrozumiesz .

Lek przepisywał mi lekarz .Próbował leków od depresji z czterech grup ale ich mój organizm nie tolerował .Mogłam brać tylko ten lek i jeszcze jeden też uspokajający . Ocenić to może tylko lekarz . Diagnoza brzmiała -depresja .

Teraz reaguję wolniej .Ciężko mi coś zapamiętać .Mam zwolnione myślenie i trudności w mówieniu . Gubię myśli .Przestała puchnąć prawa strona twarzy .Prawe oko powoli dochodzi do normy ale zrenica w tym oku nadal się powiększa .Powieka lewego oka też powoli dochodzi do siebie .Estazolam pomagał mi w tym że moja twarz wyglądał normalnie i mogłam chodzić do pracy .Lek odstawiłam sama . Lekarz wszedł w uczucia moje do mojej córki .Nie informował mnie o moim leczeniu a jak pytałam to mnie kłamał .Przestałam pytać .Musiałam do wszystkiego dojść sama .