Witam wszystkich. Jestem tu nowy... trafilem przez przypadek czytajac rozne informacje na temat nerwicy. Nie mam jej stwierdzonej ale niestety chyba we mnie siedzi. Co chwila wymyslam sobie nowe choroby, ciagle dotykam swoje cialo i wynajduje cos nowego. Mialem juz chyba wszystko : rak płuc, rak krtani, HIV, tetniak, ziarnica. Czy wasze rodziny tez wam mowia ze przeginacie a wy ciagle chcecie chodzic do lekarza ? W sumie pisze tutaj teraz bo nie chce isc spac, zawsze mam obawe zeby isc spac bo boje sie ze moge sie nie obudzic. Wszyscy dookola nie sa w stanie mnie zrozumiec, niektorzy nawet sobie ze mnie szydza. Czuje ze przez ta nerwice nie moge byc "prawdziwym facetem". Zajrzalem tutaj , mam wrazenie ze w tym miejscu znajde zrozumienie i jakies cieple slowo :) pozdrawiam