Skocz do zawartości
Nerwica.com

EWUCHA

Użytkownik
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez EWUCHA

  1. WITAM WSZYSTKICH SERDECZNIE z nerwicą borykam się rok , i aż do wczoraj myślałam że jestem naprawde nieuleczalnie chora ,wieczorem tak przez przypadek weszłam na te forum ,i okazało się ze nie jestem sama ,poznałam miłego Piotra który odrazu wyjaśnił mi o co w tym wszystkim chodzi,no i te Wasze posty uświadomiły Mi ze zawsze moge na Was liczyc i ze w razie W zawsze ktoś mnie wysłucha i wesprze ,myśle ze możemy pomóc sobie nawzajem ,dzieląc sie swoimi doświadczeniami i problemami . DOJUTRA PA
  2. WITAM .pierewsze mocne i szybkie uderzenie serducha miałam rok temu bez zadnych pzryczyn tetno skoczyło mi do 160, niebyłam wstanie mowic ,stac ,miesnie mi skakały ,myslałam ze umieram ,mąż zawiozł mnie na pogotowie dali leki uspokajające ,zrobili badania i wysłali do domu.powtarzało sie 4razy w tygodniu ,wkońcu wybrałam sie do kardiologa przepisał mi betaloc i zomiren ,oczywiscie mowił ze to nerwica leki pomogły ale nie na długo,teraz gdy mnie dopada biore serię głębokich oddechow ,polega to na tym ze wdychając powietzre pzrez nos licze do 10 ,wydycham ustami lczac do 9 ,i tak 8 7.....az dojde do jednego oddechu ,na poczatku było trudno ,ale nauczyłam sie tego i to mi pomaga opanować walące serce ,mam nadzieje ze koms tesz pomoze . POZDRAWIAM PA
  3. EWUCHA

    Neurolog.

    Witam .Tak Janeczko neurolog naciągał mi kręi i wzioł za to kase ,całe szczeście jakoś to przezyłam,nawet zapraszał mnie ponownie ,ale nie -Ja dziekuje,jakos sobie radze jestem tu z wami i mysle ze to jest najlepsza terapia dla mojej duszy. POZDROWIONKA PA
  4. EWUCHA

    Neurolog.

    WITAM CIĘ ja borykam się CHYBA z nerwicą jusz rok ,mój neurolog był leszy -narobił mi siniaków masazem i naciąganiem kręgów hm myślałam ze mi głowe urwie ,a potym wszystkim stwierdził ze jestem młoda i nerwica sama minie .fajnie pomyślałam .Ale nic z tego ,wybrałam sie więc do kardiologa -serce mam ok ,wyniki w normie ,ale problem tam w srodku był nadal ,ciągle sie coś działo ,wkońcu zdecydowałam sie na prochy które zaproponował mi lekarz -.2miesiące brałam Zomiren i Betaloc no i troche pomogło , coprawda nadal miewam złe dni i noce ale wspiera mnie mąz ,i dzieci , no i zawsze pod ręką mam ziółka i coś mocniejszego, ale myślę że damy rade wkońcu JĄ pokonać .Awięc TOMKU niedaj się głowa w góre walczmy dalej . Pozdrawiam Cię PA :
×