Mam dla Was dzis mała terapie poczytajcie swoje wczesniejsze posty ...objawy które wtedy byly ,których sie balyscie i co was martwiło ....wiele z tych objawów mineło i z perspektywy czasu widac ,ze zamartwianie sie nie mialo sensu ....wiem ze sa nastepne ale one tez za pól roku przejda do archiwów Waszych schiz ......Ja sobie wlasnie czasami przypominam niektóre "jazdy"i teraz widze,ze byly to zwykle objawy niegroznych chorób, ktore kazdy ma a ja wtedy nie umialam tak myslec tylko sie wkrecalam a teraz widze ,ze nie bylo sensu