Jeśli chodzi o problemy w związkach to ludzie sami sobie je tworzą. Kwestią jest odpowiednie podejście. Może je po krotce przedstawię (tylko dla osób, które maja silną psychikę).
Jedziemy
Ile jest ludzi na ziemi?? ok 6,8 mld
Więc ile jest osób takich właśnie jak Ty?? Powiedzmy, że osób z takim charakterem, osobowościowa, podejściem do życia jest około 68 000. I jak tu się czuć wyjątkowym??
Par na świecie jest około dajmy na to 2 mld. Par które robią to samo co my (kino, spacery, te same zainteresowania, te same rozmowy) jednym słowem, których związek wygląda tak samo jest około 34 000. Nadal czujecie się wyjątkowo??
Zakochanych par w sobie jest około 1 mld. Dalej czujecie wyjątkowość w waszej relacji. Właśnie
Przestańcie się zachowywać jak dzieci. Każdy związek kończy swój bieg według schematu ( nie wiem czy dobrze pamiętam) sympatia, zauroczenie, zakochanie, przyjaźń, związek pusty. Każdy etap ma swoje wyznaczniki.
Nie chce się śmiać z osób, które twierdzą, że "tylko ona/on na cale życie" tylko jest mi ich szkoda bo takich onów na świecie jest na pęczki.
Prędzej czy później spotkasz osobę, która Ci się spodoba, a zakochać się też zakochasz z wzajemnością.
Ale ktoś powie ze nie będzie to tak mocne uczucie. Ale co z tego skoro będzie wam razem dobrze???
Mam nadzieje, że ten tekst rzuci światło na nowe tory i komuś pomoże. Może się to podejście wydać skrajnie kosmiczne ale teraz jestem w 100% pewien ze moje podejście jest słuszne. (na początku bylem romantykiem i nie zdawałem sobie sprawy z tego jak to wszystko działa).