Witam,
myślę ze to strach spowodowany przeżyciami z poprzedniej szkoły.
Sprobuj otworzyć sie na innych, nie wszyscy sa przecież tacy źli ;]
Lecz przyjaciół dobieraj ostrożnie.
Z ojcem tez nie mam łatwo, całe zycie mi coś wypomina...
Też jestem na biol-chem, a aby przetrwać na studiach medycznych trzeba mieć silna psychę, tez chciałam isc w tym kierunku, miałam nawet wybrana juz specjalizację- patolog, lecz poprzestałam na marzeniach i postanowiłam zejsc na ziemię, W zwiazku z tym wybieram sie na połoźnictwo (nie ma to, jak brudna robota ;D )
Mysle , że trzeba być realista i jesli dobrze sie uczysz i czujesz ze dasz rade, to jak najbardziej medycyna- zycze powodzenia!
Uwierz w siebie! Nie chowaj sie po kątach, bo na pewno masz w sobie tyle siły aby dac rade.
Zacisnij pieści i do przodu, a w innych wyjeb****
Moj sposób; Słuchawki na uszy (dobra muza najlepsza na wszystko), mam swoj świat i swoje kredki i innymi sie sie nie przejmuje a jak sie komuś co nie podoba to niech popatrzy na moj srodkowy palec
Mam nadzieje ze jakos poradzisz sobie ze swoimi problemami,a jesli chciałbyś pogadać to daj znać.
Pozdrawiam A-P