Skocz do zawartości
Nerwica.com

alone

Użytkownik
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia alone

  1. ta "choroba" jest jak zawiązywanie supełków na chusteczce żeby o czymś nie zapomnieć.... każda blizna....każda rana będzie już zawsze o czymś przypominać...i nie da się o tym zapomnieć....nawet gdy przypadkiem przejedziesz po ręce dłonią....czujesz blizny....i już wiesz....jak bardzo jesteś słaby.... ja nie uważam tego co robie za coś pieknego czy romantycznego.... to mój upadek nic więcej...
  2. uśmiechnięty samobójca.... mozna być szczęsliwym mimo bólu??
  3. moje ciało nalezy do mnie.... oficjalnie tak jest.... bo moje ciało nigdy nie mogło chodzic tam gdzie chciało....nie mogło same sobie wybrać szkoły ani robic to co by chcialo....moje ciało zamykano na całe dnie w pokoju....a w raz z ciałem moja dusze.... moje ciałą będąc moją świętościa nigdy nie nalezało do mnie.... na moim ciele rysuję ściezki do nikąd....bo bardzo chce uciec...aż za bardzo.... ale pewnego dnia sie uwolnię i swobodnie przejde po kazdej ze ściezek mojego życia... bo kazdy z nas jest inny...
  4. sami sobie jesteście winni ze się kaleczycie.... to jest tak głupie stwierdzenie ze az śmieszne.... tak...jestem winna ze nikt mnie jako dziecka nie nauczył jak sobie radzić z przeciwnościami losu.... tak...bardzo się ciesze...w poniedziałek rozmawiałam z psychologiem....i teraz wiem ze mam bardzo ładną depresje...i jeszcze ładniejsze urojenia i nadzwyczajną nerwice...no bardzo się ciesze z tego powodu... nie chce niczyjego współczucia...a już szczególnie Twojego.... ...załosne...
  5. łatwo powiedziec tródniej zrobić...
  6. nie wiem czy mam kogoś takiego.... a może i mam ale nie chce go krzywdzić swoją osobą...
  7. jak z tym walczyc? pokażesz to komuś to Ci powie że robisz to na pokaz....
  8. po sobie wiem ze nawet jak ktoś wie to nie pomoże....bo najczęściej nie wie jak....bo uważa ze to tylko mój problem...udaje ze tego nie widzi...skreśla mnie przez to co zobaczył...
  9. bo każdy z nas jest inny....i bardzo dobrze...
  10. w moim szczęściem jest nieszczęście...
  11. ja mam kłopoty ze snem...byle szmer budzi jak już uda się zasnąć...jak coś mi się śni to tylko jedno i zawsze to samo....budze się z krzykiem...ze łzami w oczach... nienawidze swojego odbicia w lustrze...bo nie ma we mnie tej radości i piękna szczęśliwego człowieka jak dawniej... tak...kiedyś byłam szczęśliwa...
  12. no właśnie... a kiedy był wasz "pierwszy raz" w samookaleczaniu sie??? mój, gdy miałam około 15 lat... pamiętam dokładnie to było w ostatni weekend wakacji... nie pamiętam już dlaczego ale usłyszałam od rodziców bardzo ze tak to nazwe niemiłe słowa... ogólnie chodziło o to ze się kurwie na prawo i lewo... i stało się... ukojenie...tylko ja i żyletka...
  13. leprze dni? to będzie wtedy gdy obudzisz się rano i będziesz w stanie uśmiechnąć się do swojego odbicia w lustrze... ...to czy leprze dni będa dla nas osiągalne i kiedy nadejdą zalezy tylko od nas... i mimo tej świadomości ja ciągle na nie czekam... a leprze dni dla mojej żyletki? ostateczność...kiedy nie będę już miała nic w życiu do stracenia... znowu nie wiem...
×