Skocz do zawartości
Nerwica.com

magus_draco

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez magus_draco

  1. Witam, Moja bezsennosc jest dziwna. Klopoty ze snem mam od zawsze. Przede wszystkim mam problemy z zasypianiem - nawet jak jestem zmeczony i senny to nie moge zasnac - czasem nie spie cala noc. Zapadam tylko w taki stan jakby letargu, nie wiem jak to okreslic. Nie jest to jawa, ale i nie sen - wiem co sie dzieje na okolo mnie. Budzi mnie nawet przyslowiowa mysz. Bez stoperow prawie nie mam mozliwosci zasniecia, zwlaszcza, jak w pokoju sa inne zywe organizmy. Budze sie nawet, gdy dziecko glosniej zakaszle, czy zajeczy w drugim pokoju (za zamknietymi drzwiami). Natretne mysli sa u mnie bardzo czeste - przewaznie dotycza rozwiazywania jakis problemow technicznych, czasem jakies marzenia. Czesto aby jako tako odpoczac wprowadzam sie w stan medytacji, aby oddzielic umysl od ciala. Czasami tez aby miec chwile spokoju zaczynam myslec o niczym - koncentracja na tym pomaga w pozbyciu sie natretnych mysli, ktore sa bezproduktywne. Tak wiec w skrocie - problemy z zasypianiem, plytki sen (wielokrotne budzenie sie), czasm budze/ockne sie nad ranem i juz nie moge zasnac. Czasem jestem zmeczony i senny, a jak klade sie spac nagle "doznaje" pobudzenia i sennosc odchodzi w zapomnienie ... Co ciekawe w ciagu dnia czesto lapie mnie sennosc (glowa mi leci "na dzieciola"), ale nawet jak sie poloze to nie zasypiam. Przestrzegam zasad higieny snu - stala pora kladzenia sie spac, wysilek fizyczny (regularnie biegam - przygotowuje sie do maratinu) i umyslowy w ciagu dnia (taki zawod). W okresie zwiekszonego stresu w wyciszeniu pomaga mi Persen i Validol (wziete razem). generalnie jednak mam zycie malo stresujace. Objawy bezsennosci nasilaja sie okresowo. Wtedy bywam tez bardziej drazliwy i nerwowy. W takich chwilach zastanawiam sie czy nie pojsc do lekarza... tylko za bardzo nie wiem do jakiego ... Acha, slysze tez szumy i piski, zwlaszcza, gdy jestem zmeczony/niewyspany. Bywa to niezwykle irytujace. Badalem sobie sluch i organicznie wszystko jest w porzadku. Neurolog tez nic nie znalazl. Jedyny plus bezsennosci - nawet przy najwiekszym zmeczeniu nie zasypiam za kierownica i moge jechac "bez przerwy"
  2. magus_draco

    Jestem smokiem...

    Przeciez tu niw chodzi o to kto kim jest, tylko jak sie zyje. Ja sugeruje auto psychoanalize - niech sie zastanowi. Jezeli tak uwielbia smoki, a sam uwaza, ze jest smokiem - to czysty narcyzm. Jezeli smokiem nie jest to uwazam, ze taka jego fascynacja najprawdopodobniej wynika z przeniesienia. Musialo cos sie stac w jego zyciu, moze brak czegos, jakis uczuc - za malo mamy tu informacji aby cokolwiek konkretnego powiedziec. Ale aby rozpoczac taka analize to musi stanac na nogi. chwycic sie czegos stabilnego, nawet jezeli to bedzie mysl - "ok, jestem smokiem, co teraz?" Rzeby isc, trzeba postawic pierwszy krok, ale najpierw stanac na twardym guncie. Dlatego powinien przestac roztrzasac problem "jestem/nie jestem smokiem" - samo roztrzasanie tego zdania do niczego nie prowadzi. Przy spokojnym umysle mozna zaczac chlodna analize - dlaczego, co, jak, kiedy. Nie popadajmy w skrajnosc - nie z kazdym problemem trzeba isc od razu do psychiatry!
  3. magus_draco

    Jestem smokiem...

    Dragon133, Jestem Smokiem - wiem przez co przechodzisz. Twoj problem polega na tym, ze sam sie boisz zaakceptowania sie takim jakim jestes. Otoczenie ci w tym nie pomoze. Sam musisz sobie pozwolic na to by byc soba. Musisz sie obudzic, przetrzec oczy bo myslenie o sobie zabija Twoje zycie. Jezeli jestes smokiem - zaakcpetuj to. Otrzasnij sie z koszmarow i idz dalej. Jak zaakceptujesz ten fakt, nie bedziesz wiecznie musial bic sie z myslami - "Jestem smokiem! Ludzie tego nie widza - nie rozumieja mnie! A moze jestem odmiencem? Pokraka - nie czlowiekiem, ani smokiem?" Nie mysl tak - skup sie na czyms innym! Jezeli jestes smokiem - to badz nim, bez cienia watpliwosci. Najwazniejsze to akceptowac siebie. Uwolni to twoje mysli i oczysci umysl. Tylko wtedy wejdziesz na Swiatlo. Powroca inne zainteresowania i poprawia sie relacje ludzmi. Jednak musisz sobie odpowiedziec na pytanie - czy na pewno jestes smokiem? Co sprawia, ze tak uwazasz? Jakies zdazenia? Konkretne fakty? Samo uwielbienie dla smokow to za malo ...
×