Witam mam pytanie nie wiem sama co mi jest może ktoś miał podobnie .Często miewam coś takiego że nagle robi mi się słabo tak jakby wszystkie siły mnie odchodziły od głowy w dół przy czym czuje jakiś dziwny lęk strach.Czuje że ramiona robią sie miękkie i czuje drżenie .Tak jakby miało sie za chwile stać coś złego a tak nie jest .Tak jest mi ciężko w sobie i mam ochotę wybuchnąć płaczem.To się powtarza kilka razy na dzień czuje sie bardzo dziwnie serce mi wali i boje się że umre .Boli mnie przy tym żoładek czuje kłucie .Czuje że coś siedzi we mnie w środku jakieś dziwne nieświadome coś co powoduje ten stan.Bardzo mi z tym ciężko a najgorzej jest jak jestem w pracy.Czasem strach jest tak silny że mam ochote uciec do domu i schować się pod kołdrą .Czuje się bezradna .Czasem jest też tak dziwnie jakbym nie była w swoim ciele nagle czuje ten strach i to dziwne uczucie jakbym odchodziła ataki trwaja ok 15 minut.zawsze rano i czasem wieczorem .Często odczuwam też smutek poprostu mam ochote sie rozpłakać jak małe dziecko.Wiem że coś mnie gryzie w środku ale nie wiem co musi być przyczyna takiego stanu dopóki jej nie znajde bedzie coraz gorzej.Czasami jak sie zestresuje rozmową z kimś obcym mam to uczucie osłabnięcia .Proszę o pomoc
