Skocz do zawartości
Nerwica.com

detroit84

Użytkownik
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez detroit84

  1. no nie do konca nic nie robie, nie jestem leniem ale glownie siedze przed komputerem ucze sie i pracuje, tylko mam wrazenie i nie wiem czy to jest aspekt tej choroby, ze wszyscy inni ktorzy nie zwiazali sie z komputerem na stale tak jak ja i ktorzy sa slabi w obsludze komputera - maja w zamian taki dar, ze latwo im poznac kogos bo obracaja sie w damsko-meskim towarzystwie. byc moze to moj glupi wniosek, ale faktem jest ze poza portalem randkowym to rzeczywiscie trudno znalezc kogos kto tez by byl samotny i szukal drugiej polowki:)Narazie wazne zeby jakos przetrwac 2 lata studiow, pozniej jak bede tylko pracowal, sytuacja sie wyklaruje i cos na pewno wymysle. apropos terapii przy szpitalach - chodzilem na taka terapie kilka miesiecy, teraz nie chodze bo mam prace i studia. Mysle ze sa ciekawsze miejsca na zaprzyjaznienie sie z dziewczyna :) na przyklad kurs tanca czy inne zajecia, wiec polecam to wszystkim :) [Dodane po edycji:] a moze spojrzymy na to tak, nie chory na schizofremie, tylko zapalony programista, i co wtedy ?:)wymyslicie jakas porade dla takiego komputerowca?
  2. Widzisz u mnie jest tak, ze z praca i nauka jest swietnie, temu poswiecilem ostatnie kilka lat. A teraz nie moge poswiecic czasu na szukanie idealnej kandydatki bo jak szukam na sile to nie moge znalezc. tak jest, wiec nie szukam po prostu i mowie sobie nie i tyle - sama mnie znajdzie. kazdy powie ze ja w taki sposob nie znajde w ogole, moze to i prawda ale przynajmniej bede mogl sie pozalic bogu jak umre i mi to zycie jakos zrekompensuje:) A porozmawiac to raczej o samotnosci - jak sobie z nia radzic. No i o chorobach psychicznych - malo o tym wiem a sam choruje. troche przeszkadza mi brak alkoholu powiem szczerze, bo zawsze lubialem wypic piwko :)
  3. to moze lepiej sie juz nie odzywam. jednak to jest bardziej straszne niz mi sie zdawalo i forum nie pomoze.
  4. to dokladnie jest schizofrenia paranoidalna stwierdzona. biore leki od 2ch lat dosc mocne, i nie moge pic alkoholu. tamci przyjaciele odwrocili sie ode mnie bo odnioslem sukces i mi tego zazdroszcza. tak sobie to tlumacze, teraz mam nowych znajomych i z tego tez jestem dumny, jak rowniez z zawodu. Ale od 4 lat jestem sam i tez mam kryteria wyboru partnerki takze nie bedzie mi latwo chyba przez jeszcze wiele lat. dlatego zwracam sie o pomoc, moze chce o tym rozmawiac bo to jedyny temat na ktory jest sens teraz rozmawiac.. ech stereotypy sa niszczace ale cos w tym jest ze nie jestem juz taki "imprezowy" jak bylem dawniej. no fatalnie. i jeszcze mi powiedza ze nie jest fatalnie. to chcesz sie zamienic?
  5. wtedy chodzilem na imprezy z przyjaciolmi i poznalem ja na takiej imprezie. Teraz ci przyjaciele sie wszyscy ode mnie odwrocili przez to ze jestem programista. wtedy jeszcze nie bylem programista. jakie to straszne. ale wierze ze bedzie jeszcze lepiej, moze za 5 lat..
  6. detroit84

    depresja informatyka

    Witam, przez ostatnie lata zycia uczylem sie technik komputerowym zeby zostac programista - bo wtedy wszystkie problemy znikna. No i mam 26 lat, zachorowalem na schizofremie, nie moge pic piwa, rzucilem palenie i wszelkie pieniadze wydaje na substytuty palenia, takze na imprezach gdzie sie pije piwo nie spedze czasu a one byly moja ostatnia deska towarzyskosci. W pracy nie ma dziewczyn, na uczelni tez nie ma, nie chodze na imprezy wiec nie mam jak nikogo poznac. Poprzednia rzucila mnie 4 lata temu i przez to zachorowalem na depresje. W dodatku zawod programisty jest taki ze nie stereotypy mowia ze nie nadaje sie na partnera. Mam dosyc takiego zycia! Nie mam co ze soba zrobic, jedyne co moge to pracowac albo uczyc sie. Prosze pomozcie, doradzcie cos, ja wiem ze nie jestem taki zly jestem spoko gosc tylko jakos nikt tego nie docenia a nie dam rady byc chyba tak samotny przez cale zycie..
×