Skocz do zawartości
Nerwica.com

scorpio

Użytkownik
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez scorpio

  1. scorpio

    [Lublin]

    tamto bylo odnosnie uczelni.. ze nie ide na uczelnie ale teraz juz wszystko gra
  2. scorpio

    [Lublin]

    dlaczego przy moim nicku pojawia sie napis ze sie wycofalam ? :>
  3. scorpio

    [Lublin]

    wszyscy są mile widziani
  4. scorpio

    [Lublin]

    ale nawet na gadu łatwiej czasem sie zgadac, tak czy siak, gdzie idziemy ? ;D
  5. scorpio

    [Lublin]

    1. chory (Piotr) 2. doloressss20 (Dorota) 3. marciatka (Marta) 4. soulfly89 (..tu.wstaw.imię..) 5. scorpio (Kamila) To gdzie i kiedy ? :> ps. a ja mam taki sajgon, ze postanowilam nie isc zrezygnowalam, po tym jak sie ciagle ucze a materialu nie ubywa, do 7 nie zdaze takze rozsadniej jest zostac xD [Dodane po edycji:] a co wy na to zebysmy sie jakimis gadu powymieniali ? hm ? bo czestotliwosc wchodzenia na forum rozna, a tak bylibysmy np ogolnie w kontakcie.. czy to jakies spotkanie czy po prostu pogadac
  6. zalezy jakby na to spojrzec bo jesli z drugiej strony to jest sie tez bogatym o jakies doswiadczenie.. Ja to jestem zdania ze jesli dwoje ludzi czegos sie od siebie nauczylo to nie byl to stracony czas.ważne by wyniesc cos wiecej niz kilka dziubasków i maskotek..
  7. ja tez nie wiem czy mozna kochac kogos za bardzo.. chyba albo sie kogos kocha albo nie.. [Dodane po edycji:] a czy to ni ejest czasem tak, z tym biciem i ponizaniem ze robimy to dla wyzszych idealow ?bo np dziecko, rodzina.. i tak sie meczymy i tak naprawde same krzywdzimy. czesto tez tkwimy w takich beznadziejnych zwiazkach, bo boimy sie samotnosci albo ludzimy sie ze 'on' sie zmieni.. [Dodane po edycji:] a wiec nie wiem czy to milosc. [Dodane po edycji:] czasem po prostu brak odwagi aby powiedziec 'dosc!'
  8. scorpio

    [Lubin] i okolice

    tak juz wiem, wczesniej sie zorientowalam, no ale, post juz zostal tak wiec pozdrawiam wszystkich z lubina !
  9. scorpio

    [Lubin] i okolice

    a ja studiuje w lublinie
  10. na to pytanie sam sobie musisz odpowiedziec. uwazam ze nie ma co podejmowac pewnych decyzji zbyt pochopnie. teraz czujesz sie skrzywdzony wiec moze to tez nie byc obiektywne.. zreszta kto tak nie ma.. keidy cos nie idzie naturlanym odruchem jest ze ma sie chec odstawienia tego w bok, a czasem nalezy stawiac temu czola. ale wiadome tez ze nic na sile..
  11. a co do tego ze lubisz samotnosc.. kobiety sa nieco inne niz mezczyzni, i to bedzie jej ciezej zrozumiec ze potrzebujesz troche pobyc samemu.. ale jesli powiesz jej o tym spokojnie, moze jest nadzieja ze zrozumie.
  12. moje zdanie jest takie, ze rozwiazaniem bylaby szczera rozmowa, bez klotni na spokojnie, powiedziec co czujesz i jak sie z tym czujesz.. tylko wazy jest ton i cala oprawa, bo jesli to zaczniesz mowic podniesionym tonem, stojac nad nia obierze jako zarzuty.. na spokojnie. i wiesz ? nie boj sie kiedy zacznie krzyczec itd, nie przepraszaj za cos czemu nie jestes winny tylko z podowu strachu.. czas nia chyba troche potrzasnac. jesli zacznie krzyczec, zloscic, ty postaraj sie zachowac spokoj, i po porstu wyjdz czy nie wiem.. chodzi o to zeby zobaczyla ze n ie zartujesz, ze dla ciebie to powazny problem..
  13. a jak dlugo ze soba jestescie ? tak juz jako para..
  14. scorpio

    Wkurza mnie:

    a mnie ze musze isc na wyklad.. (chociaz jakby sie tak dluzej zastanowic.. ) i moja wysypka i ze znowu wszystko swedzi !!!!! wr [Dodane po edycji:] a co do kłotni.. hmm.. uchodzi frustracja. ii to chyba tyle.
  15. a ja uwazam, tak jak kolega wyzej, ze z czas czyni cuda.. i pewnie jesli mowa o prawdziwym zakochaniu, to gdzies tam na dnie serca, zawsze ono bedzie, ale z czasem stanie sie wspomnienie, tylko wspomnieniem.. ja sie tu madrze, ale prawda jest taka ze tkwie w zwiazku ktory mnie pozera.. co lepsza mam swiadomosc ze nie daje mi tego co potrzebuje - poczucia bezpieczenstwa i pewnego gruntu pod nogami.. ale to pewnie wynika z mojej niskiej samooceny. i juz sama nie wiem ile w tym uczucia, ile przyzwyczajenia, a ile strachu przed samotnoscia tym wszytskim wspolnym wspomnienia.. ahh.. bagno:P ale dosc, bo sie powtarzam [Dodane po edycji:] tak czy siak, soulfly89 - jesli bedziesz miala potrzeba wygadania sie, jestem do uslug i uszy do góry ! :*
  16. scorpio

    [Lublin]

    hm.. studiuje to i powiem wam, ze ile razu ttu wracam np z domu, mini dól.. ale to pewnie jak kazdy, ale generalnie jak wybieralam sie tu na studia, bylam jak najbardziej pozytywnie nastawiona do tego miasta, jednak nie ukrywam ze ta jego szarosc mnie przygnebia.. ale moze wyolbrzymiam [Dodane po edycji:] ejjj.. lubliniie! chodzmy na jaki sok, o !
  17. scorpio

    [Lublin]

    smutny lublin.
  18. zgadzam sie ze palenie dla szpanu, w ogole robienie cos pod publike jest zalosne.. [Dodane po edycji:] Nie, ale teraz mocno nadinterpretuje. Stereoptypy, albo ja jestem jakiś dziwny. Stereotypy tez skads sie biora..
  19. ehhss.. i ja chyba tez w takim tkwie.. mój związek mnie wykańcza, ale jednocześnie czuje dośc silne uzaleznienie.. ze jak nie on to kto ? te wspolne wspomnienia, to wszystko.. mam swiadomosc ze nie daje mi tego co potrzebuje, ale z drugiej strony ten lęk.. ehhs bagno. ale te sprawy chyba nigdy nie beda proste.. [Dodane po edycji:] i tak prostujac.. zeby nie bylo ze obwiniam swojego partnera, nie, problem poleg atez hcyba na tymm ze wszytsko biore na siebie.. :| a wina zawsze lezy po srodku.. mam tez tendencje do ranienia osob na ktorych mi zalezy, ktore kocham.. to tak jakbym je sprawdzala, czy zasluguja na moje zaufanie.. to chore. Ale to wynika z mojego charakteru.. albo sobie tak tlumacze. niby kontaktowa, majaca wielu znajomych ale mimo to jakos tak samotnie.. [Dodane po edycji:] ale nie ja jedna wiec nie ma sie co rozczulac. a wspierac. ciesze sie ze tu trafilam.. jakos mi tu tak dobrze..
  20. a co do mandatów za palenie.. osobiscie nie spotkalam sie z tym, jak wczesniej napisalam, poki co mijam ludzi przechadzajacych sie z fajkiem w ustach
  21. a ja uważam ze sie roznia.. Psychika kobiety jest bardziej zlozona, facet jest jednak zadaniowy.. zawsze mniej dylematów. Jednak faktem jest ze zdarzaja sie wyjatki.
  22. punkt widzenia zalezy od miejsca siedzenia :D zbyt subiektywna ocena.. [Dodane po edycji:] dobra, dośc tych wywodów! wygoncie mnie do nauki xD jutra 2 koła
×